Gwinea Bissau przyjęłaby na swoim terytorium przywódcę Libii Muammara Kadafiego, gdyby chciał znaleźć tam schronienie - powiedział premier tego kraju Carlos Gomes Junior. Nie wiadomo jednak, gdzie obecnie ukrywa się obalony dyktator.
- Przy tylu inwestycjach, jakie Kaddafi poczynił w Gwinei Bissau, zasługuje on na szacunek i dobre traktowanie przez władze i naród naszego kraju - powiedział premier w rozgłośni Radio Bombolom.
Gwinea Bissau jest jednym z państw Afryki, które nie uznaje jurysdykcji Międzynarodowego Trybunału Karnego w Hadze. Oznacza to, że nie oddałaby Kaddafiego, gdyby MTK tego zażądał. W ostatnich latach państwo to budziło zaniepokojenie wspólnoty międzynarodowej jako kluczowy punkt przerzutu narkotyków z Ameryki Łacińskiej do Europy.
Lokalizacja nieznana
Nie jest jasne, gdzie przebywa obecnie Kaddafi i jego najbliższe otoczenie. Dyktator opuścił Trypolis najpewniej po wkroczeniu do miasta 21 sierpnia oddziałów powstańczych. W rękach sił wiernych Kaddafiemu pozostaje jeszcze kilka miast, w tym rodzinne miasto obalonego przywódcy - Syrta.
Kaddafi wielokrotnie powtarzał, że będzie walczył w Libii aż do śmierci.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia