Wyciek ropy w Zatoce Meksykańskiej wciąż nie został całkowicie zatamowany, a BP i amerykańskie władza mają kolejny ogromny problem na horyzoncie - sezon huraganów. Jeśli jakiś cyklon zniszczy zapory ułożone wzdłuż wybrzeży, skala i tak już największej katastrofy ekologicznej w historii USA może być wielokrotnie większa.
Według fachowców pierwszy tropikalny cyklon może jeszcze dziś uformować się w rejonie Karaibów. Eksperci rozważają czasowe usunięcie urządzeń wiertniczych i zbiorników na ropę.
Na Atlantyku właśnie zaczyna się sezon huraganów. Meteorolodzy ostrzegają, że w tym roku może być on wyjątkowo intensywny.
Największa katastrofa w historii USA
20 kwietnia na należącej do BP platformie wiertniczej Deepwater Horizon doszło do wybuchu, w wyniku którego platforma zatonęła. Zginęło 11 osób. Do dziś nie udaje się całkowicie zatamować wycieku ropy, który spowodował największą katastrofę ekologiczną w historii USA.
Do tej pory koncern BP wydał do tej pory na akcję usuwania szkód i odszkodowania ponad 2,35 miliarda dolarów, a jego akcje od ponad dwóch miesięcy lecą w dół. W tej chwili są na najniższym poziomie od 14 lat.
Źródło: PAP, tvn24.pl