29 proc. Rosjan przyznaje, że w ostatnim czasie pogorszył się ich stosunek do Władimira Putina, jednak ocena ta nie wpływa na ich poparcie dla prezydenta; obywatele nadal nie widzą dla niego alternatywy - wynika z sondażu niezależnego Centrum Lewady. Wyniki badania przedstawia we wtorek dziennik "Wiedomosti".
Pytanie w sondażu, przeprowadzonym w listopadzie, brzmiało: "Jak Pan/Pani sądzi, dlaczego wielu ludzi ufa Władimirowi Putinowi?". Jak wskazują wyniki, znacznie spadła liczba Rosjan, którzy uważają, że Putin "skutecznie i właściwie radzi sobie z rozwiązywaniem problemów". We wrześniu 2014 roku uważało tak 38 proc. Rosjan, obecnie - 29 procent.
Odpowiedź "Ludzie nie widzą kogoś innego, na kim mogliby polegać" wybrało 29 proc. badanych; w 2014 roku było to 23 proc. Nadal jednak prawie połowa respondentów - 48 proc. - uważa, że prezydent naprawdę dąży do zwiększenia dobrobytu Rosjan, ale przeszkadza mu w tym "opór biurokracji".
Pogarszający się stosunek
Komentując wyniki sondażu, wicedyrektor Centrum Lewady Aleksiej Grażdankin ocenia, że stosunek Rosjan do prezydenta pogorszył się bardziej niż w czasie masowych protestów z lat 2011-12. Socjolog przypomina, że w 2011 roku Rosjanie, w związku ze skutkami kryzysu gospodarczego, stracili cierpliwość i wskaźniki poparcia spadły; teraz zachodzi podobne zjawisko.
Jednak - podkreśla Grażdankin - wysoki stopień poparcia dla prezydenta nie zmienia się i w listopadzie pozostawał on na poziomie 86 proc. - Nie ma mowy o tym, że prezydent nie radzi sobie ze swoimi obowiązkami, jednak pojawiają się pewne pretensje, które wcześniej były odkładane - wyjaśnia socjolog. Zdaniem Grażdankina na razie nie jest jasne, czy jest to stały trend, czy jedynie wahanie w opiniach Rosjan. Również socjolog Aleksandr Pożałow wskazuje, że pogorszenie się stosunku do prezydenta może wynikać z przeciągającej się fazy kryzysu gospodarczego. Jednak nie są to "pretensje do Putina, z którym związane są nadzieje na wyjście z kryzysu, a do władzy ogółem" - mówi Pożałow. Zdaniem politologa Grigorija Gołosowa wskaźniki poparcia, które były "patologicznie zawyżone" w latach 2014-2015, obecnie wracają do normy.
Autor: mtom / Źródło: PAP