30 miesięcy więzienia, w tym 10 w zawieszeniu - taki wyrok usłyszał przebywający w Irlandii 46-letni Polak, Tomasz W. Sędzia skazał go za napaść na tle seksualnym.
Jak podaje na swych stronach internetowych irlandzki dziennik "The Post.ie", do ataku na kobietę wracającą z pubu doszło 9 maja 2007 r. w Galway w zachodniej Irlandii.
Tomasz W. został wcześniej uniewinniony przez ławę przysięgłych od dwóch pozostałych zarzutów: wyrządzenia kobiecie szkody na zdrowiu i kradzieży jej 120 euro. Trwający dziewięć dni proces zakończył się 12 lipca. Oskarżony nie przyznał się do winy i składał wyjaśnienia w swojej obronie.
Sędzia uwzględnił dobrą opinię z pracy Tomasza W. i zapewnienie pracodawcy, że ponownie zatrudni go po wyjściu z zakładu karnego, oraz jego sytuację rodzinną w Polsce. Według irlandzkiej prasy żona oskarżonego wysłała do sądu list, w którym prosi o łagodny wyrok i twierdzi, że przez ten incydent straciła chęć do życia. Z kolei ofiara zeznała, że ma nocne koszmary i straciła zaufanie do mężczyzn.
Sędzia John Edwards zaliczył skazanemu na poczet odbytej kary okres spędzony w zakładzie karnym. Oznacza to, że odsiedział już prawie 15 miesięcy, a zatem na wolność będzie mógł wyjść warunkowo już za ok. 5 miesięcy.
Źródło: PAP, tvn24.pl