Trzech mężczyzn, którzy tuż przed startem samolotu mieli grozić innym pasażerom, zatrzymała policja na londyńskim lotnisku Heathrow. Maszyna została przeszukana z użyciem specjalnie przeszkolonych psów, ale nie znaleziono żadnych podejrzanych materiałów. Samolot leciał do Dubaju.
Incydent wydarzył się w piątek wieczorem na pokładzie samolotu należącego do przewoźnika Emirates Airlines. Według stacji telewizyjnej Sky News policjanci interweniowali ze względu na bezpieczeństwo pasażerów.
Bo grozili
Rzecznik policji oświadczył, że z pokładu samolotu funkcjonariusze wyprowadzili trzech mężczyzn, którzy zostali zatrzymani za to, że grozili innym pasażerom bezpośrednio przed startem. W nocy byli przesłuchiwani.
- Szybko ich wyprowadzili i sprowadzili psy tropiące. Sądzę, że będziemy musieli wysiąść z samolotu po czym wsiąść ponownie. Ludzie są zniecierpliwieni i chcą już udać się w podróż - relacjonował "na gorąco" Sky News jeden z pasażerów.
Lotnisko Heathrow funkcjonuje normalnie. Po próbie zamachu na amerykański samolot pasażerski z końca grudnia ub. r. na lotniskach całego świata obowiązują zaostrzone środki bezpieczeństwa.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu