Huragan Desmond uderzył w Wielką Brytanię. Ewakuacje


Władze północno zachodniej Anglii i południowo zachodniej Szkocji zamknęły w sobotę wiele dróg, w tym autostrady i zarządziły ewakuację mieszkańców kilku nadmorskich miejscowości przed atakiem bardzo silnego huraganu Desmond. Huraganowi towarzyszą ulewne deszcze.

Brytyjska służba meteorologiczna ostrzegła, że należy spodziewać się niezwykle intensywnych opadów deszczu, które w regionie Cumbrii mogą wynieść do 200 mm. Ostrzeżono również przed wzrostem poziomu wód w rzekach i lokalnymi powodziami.

Pamiętać o sąsiadach

Głos w sprawie sztormu zabrał premier David Cameron, który na Twitterze napisał, że "myślami jest ze wszystkimi, których dotknie Desmond". "Wiele ekip pracuje, aby zapewnić szybką pomoc dla tych, którzy jej potrzebują" - zapewnił premier Cameron. Jak podaje "The Guardian", władze apelują również do mieszkańców, aby uważali i pamiętali o chorych sąsiadach i członkach rodzin. A także, aby dla bezpieczeństwa przenieśli dokumenty i wartościowe przedmioty na wyższe piętra, bo niższe mogą zostać zalane. Władze odradzają również jazdę samochodem po zalanych drogach.

W sobotę w północnej Anglii i Szkocji spadło tyle deszczu, co zwykle w miesiąc. W niedzielę opady mają się podwoić.

Autor: msz/tr / Źródło: PAP, The Guardian