Holendrzy przeproszą za  "polskie obozy zagłady"

Aktualizacja:
 
Zdjęcie otrzymaliśmy od naszego internauty z HolandiiKontakt TVN24

Internauta z Holandii zaalarmował nas, że w dzienniku "Algemeen Dagblad" w artykule dotyczącym zmarłej Ireny Sendler pojawia się stwierdzenie, że "Żydzi byli deportowani do polskich obozów zagłady". Gazeta przeprosi za to sformułowanie.

- Rozumiem, że Polacy mogli się poczuć urażeni tym sformułowaniem. Ludzie mogliby pomyśleć, że obozy były polskie. Ale to oczywiście nieporozumienie, bo były to nazistowskie obozy na terytorium Polski - mówi dziennikowi.pl redaktor "Algemeen Dagblad", zapewniając, że gazeta napisze sprostowanie tej informacji.

Kontrowersyjny artykuł ukazał się w "AD" 13 maja. Opisuje on życie zmarłej niedawno Ireny Sendler. W trzecim akapicie pojawia się stwierdzenie: "Mieszkańcy (Żydzi) byli deportowani do polskich obozów zagłady".

 
Kontrowersyjny fragment artykułu (Kontakt TVN24) Kontakt TVN24

Sprawą zajęli się już polscy dyplomaci. - Pan ambasador wysłał w czwartek list do naczelnego redaktora z prośbą o sprostowanie. Dobitnie uświadomił też, że gazeta popełniła błąd i coś takiego jak "polskie obozy zagłady" nie istniało - poinformował sekretariat ambasadora Jana Stańczyka.

W Irlandii Północnej popełniają błędy

14 maja portal tvn24.pl ujawnił inną kontrowersyjną publikację północno-irlandzkiego "Tyrone Courier", w której autorzy napisali "o polskich obozach koncentracyjnych". W tej sprawie interweniował polski MSZ. Wydawca gazety zapewnił, że przeprosi Polaków za to stwierdzenie.

PRZECZYTAJ WIĘCEJ O PUBLIKACJI IRLANDZKIEJ GAZETY I REAKCJI POLSKIEGO MSZ

Nie pierwszy raz

Media amerykańskie i zachodnioeuropejskie, ale też i rodzime, wielokrotnie w przeszłości używały określenia Polish Concentration Camps w odniesieniu do hitlerowskich obozów koncentracyjnych na terenie Polski. Większość przypadków spotykała się z ostrym sprzeciwem władz Polski i Polonii, jako obrażanie uczuć narodu polskiego, gdyż sugeruje współpracę Polaków z niemieckim okupantem.

Redakcje gazet najczęściej wyjaśniają, że określenie odnosi się jedynie do położenia geograficznego obozu. Jest to jednak mylące i dezinformujące, gdyż z punktu widzenia językowego określenie to może wskazywać mocodawcę, a nie miejsce.

Źródło: Kontakt TVN24, tvn24.pl, TVN24

Źródło zdjęcia głównego: Kontakt TVN24