W rocznicę śmierci gen. Francisco Franco, który zmarł w wieku 83 lat w 1975 roku, w niedzielę ulicami Madrytu przeszedł w deszczu kilkusetosobowy pochód jego zwolenników. Niesiono flagi Falangi i śpiewano pieśni wojskowe z okresu wojny domowej (1936-39).
Przez Madryt przeszedł także marsz przeciwników wykorzystania symboli reżimu Franco.
Tysiące ofiar reżimu generała
Gen. Francisco Franco po zwycięstwie w wojnie domowej przeciwko rządowi Republiki rządził Hiszpanią przez 36 lat. Był najwyższym dowodzącym wojsk rebelianckich od października 1936 roku, a głową państwa od zakończenia wojny domowej 1 kwietnia 1939 roku aż do śmierci. Szefem rządu zaś od 1936 do 1973 roku.
Był też najwyższym przywódcą hiszpańskiej partii nacjonalistycznej Falanga. Jako dyktator miał formalnie władzę większą niż Stalin, gdyż jego decyzje natury prawnej nie wymagały ogłoszenia w żadnym dzienniku ustaw.
Wojna domowa wykrwawiła Hiszpanię i zrujnowała jej gospodarkę. W czasie działań wojennych na terenach kontrolowanych przez zwolenników Republiki stracono 50 tys. osób, w tym również wielu duchownych. Na terenach opanowanych przez wojska Franco - 100 tys. ludzi.
50 tys. Hiszpanów uznanych za republikanów lub sympatyków Republiki rozstrzelano już po zakończeniu wojny domowej. Plutony egzekucyjne działały do 1952 roku.
Autor: kło/adso / Źródło: PAP