Gubernator prowincji Kunduz w północnym Afganistanie i 14 innych osób zginęło w zamachu bombowym - poinformowała afgańska policja. Do ataku doszło podczas piątkowych modłów w meczecie w sąsiedniej prowincji Tachar.
Do eksplozji doszło w meczecie Szirkat. Oprócz ofiar śmiertelnych, są też ranni - według agencji Reutera obrażenia odniosło około 20 osób.
- Panuje chaos, nie wiemy, czy był to atak samobójczy, czy umieszczona wcześniej w meczecie bomba. Zginął gubernator, imam - łącznie 15 osób. Wielu naszych obywateli zostało zabitych lub rannych. Gubernator Kunduzu Mohammad Omar jest, niestety, wśród zabitych - powiedział szef policji w prowincji Tachar, Szah Dżahan Nuri.
Ostrzegał przed islamistami
Gubernator Omar pochodził z prowincji Tachar, tutaj miał też swój dom. Wielokrotnie ostrzegał, że islamiści powiązani z talibami i Al-Kaidą umacniają się w prowincji Kunduz i domagał się przysłania tam dodatkowych sił wojskowych.
Jak oceniła agencja Reutera, był to najpoważniejszy atak od czasu wrześniowych wyborów parlamentarnych, gdy w fali zamachów zginęło co najmniej 17 osób.
Źródło: reuters, pap