Francuscy policjanci przechwycili 75 kg nieoclonego kawioru,a do tego 60 kg fałszywej ikry jesiotra. naduzycia wykryto podczas rutynowej kontroli w Paryżu. Towar o wartości 60 tysięcy euro miał trafić na świąteczne jarmarki na Polach Elizejskich i w dzielnicy La Defense.
Według policyjnych źródeł, kawior pochodził z przemytu, którym zajmowało się czterech zawodowców - dwóch Rosjan i para Ukraińców. Transportowali ikrę z Węgier.
W samochodzie, którym jechali, znaleziono dwa kilogramy prawdziwego kawioru bez zapłaconego cła. To zaalarmowało policjantów. Udali się na przeszukanie do mieszkania, w którym podczas kontroli znaleziono 75 kg ikry jesiotra bez zapłaconego cła oraz 60 kg czegoś, co określono jako "czarne kuleczki przypominające kawior o nieustalonym jeszcze składzie". Towar trafił w ręce celników.
Fałszywy kawior znaleziono również na dwóch świątecznych stoiskach na jarmarku na Polach Elizejskich.
Proceder na wielką skalę?
W kolejnym magazynie wynajmowanym przez szajkę pod Paryżem znaleziono więcej kawioru, a także podrobione certyfikaty autentyczności, 500 etykietek i 50 tysięcy euro w gotówce.
Cała czwórka została przesłuchana. Policja podejrzewa, że hersztem bandy był rosyjski przedsiębiorca na stałe mieszkający na Węgrzech. Mężczyzna zaprzecza wszystkim zarzutom.
Dwa stoiska na Polach Elizejskich zostały zamknięte.
Kawior to tradycyjny świąteczny przysmak we Francji.
Źródło: Le Parisien
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu