Pożar w pobliżu Międzynarodowego Lotniska w Miami. Zapalił się jeden z sześciu zbiorników z paliwem. Jednostki straży pożarnej robiły wszystko, aby schłodzić płonący zbiornik. Wiele lotów zostało odwołanych.
Pożar wyglądał bardzo groźnie. Na zbiornikami unosił się gęsty dym, który było widać z odległości kilku kilometrów.
W sumie w zbiornikach w pobliżu Międzynarodowego Lotniska w Miami znajdowały się 24 miliony litrów paliwa, które było przeznaczone do samolotów - w trakcie pożaru spłonęły blisko cztery.
Władze lotniska musiały poradzić sobie z dużym problemem logistycznym. W związku z pożarem paliwo trzeba było dowozić na lotnisko specjalnymi ciężarówkami. Nie wszystkie samoloty udało się zatankować na czas. Spowodowało to liczne opóźnienia i anulowanie wielu lotów.
Źródło: CBS News
Źródło zdjęcia głównego: CBSNY