Francuskie władze dały imigrantom do wtorku czas na to, by opuścili oni część zamieszkiwanego przez nich obozu w Calais. Po tym terminie rozpocznie się rozbiórka postawionych tam prowizorycznych zabudowań, namiotów i szałasów.
Ostateczny termin opuszczenia części obozowiska nazywanego "Dżunglą" minie we wtorek o godz. 20.
Władze zapowiadają, że ci, którzy nie będą chcieli dobrowolnie opuścić wskazanego terenu, zostaną z niego usunięci siłą.
Jednocześnie zaoferowano uchodźcom przeniesienie w inne miejsce, gdzie powstał w tym celu zupełnie nowy obiekt zbudowany z kontenerów. Będą oni mieli także możliwość zamieszkania w innych ośrodkach dla cudzoziemców znajdujących się na terenie całej Francji.
7 hektarów
Planowana likwidacja dotyczy południowej części obozu o powierzchni 7 hektarów, zamieszkiwanej - według różnych szacunków - przez 800 lub nawet tysiąc osób.
W sumie całe obozowisko to schronienie dla ok. 4 tys. imigrantów - m.in. z Syrii i Iraku - którzy traktują okolice portowego miasta jako ostatni przystanek przed podróżą do Wielkiej Brytanii. To właśnie w rejonie Calais wielu z nich próbuje przedostać się na Wyspy, np. ukrywając się na pokładzie ciężarówek wjeżdżających do znajdującego się niedaleko Eurotunelu pod kanałem La Manche.
W ciągu kilku miesięcy istnienia, obóz rozrósł się do rozmiarów przypominających małe miasteczko. Na jego terenie można znaleźć nie tylko miejsca noclegowe, ale także świątynie różnych wyznań, sklepy czy bibliotekę.
Mimo działalności prowadzonej na miejscu przez wolontariuszy, warunki do życia panujące w obozie wciąż jednak określa się jako bardzo złe.
Organizacje humanitarne protestują
Pomysł likwidacji części obozu i przeniesienia imigrantów do zaproponowanych przez władze kontenerów spotkał się z krytyką organizacji humanitarnych działających na terenie "Dżungli".
W liście skierowanym do francuskiego ministra spraw wewnętrznych, pod którym podpisała się m.in. organizacja Lekarze Świata, napisano, że wskazany przez władze nowy obiekt "jest bardzo daleki od odpowiedzi na potrzeby i problemy uchodźców".
W czerwcu ub. roku okolice Calais odwiedził reporter TVN24, Maciej Warsiński:
Autor: ts/tr / Źródło: BBC News, Sky News, The Guardian