"Dzień kobiet to czysta kpina"

 
Kiedyś goździki, teraz tulipany - uniwersalny prezent na Dzień KobietStefan Janeschitz, sxc.hu

Dzień Kobiet to "czysta kpina" z feminizmu - uważa Alice Schwarzer, niemiecka feministka i założycielka magazynu "Emma" - politycznego pisma skierowanego do pań. W poniedziałek zażądała zniesienia tego święta.

Alice Schwarzer w artykule opublikowanym w dzienniku "Frankfurter Rundschau" ocenia, że zatracono historyczny wymiar Dnia Kobiet, które uważane jest obecnie za symbol walki o emancypację i równouprawnienie kobiet na świecie.

Zaczęło się 100 lat temu...

Jak przypomina feministka, święto obchodzono już od 1911 r. z inicjatywy niemieckiej socjaldemokratki Clary Zetkin. Jednak po II wojnie światowej świętowano go przede wszystkim w krajach socjalistycznych.

- W latach 70. nie znaliśmy 8 marca. Musiał pojawić się dopiero na początku lat 80. na zachodzie (Niemiec - red.), bo na Wschodzie był już dobrze znany - pisze Schwarzer. - W NRD dzień 8 marca był od chwili powstania tego państwa czymś w rodzaju "socjalistycznego dnia matki" - wyjaśnia feministka.

Matkom podawano wówczas śniadanie, wręczano kwiaty, w zakładach pracy była kawa i ciasto. - A przewodniczący Rady Państwa podejmował najbardziej zasłużone towarzyszki szampanem - dodaje Schwarzer.

Socjalizm bez kobiet

Jednocześnie - jak zauważa - "najwyższe piętra władzy w krajach realnego socjalizmu także były pozbawione kobiet". - Z tego punktu widzenia przejęcie socjalistycznego Dnia Matki jako naszego Dnia Kobiet jest, delikatnie mówiąc, czystą kpiną - ocenia Schwarzer.

- Znieśmy wreszcie to protekcjonalne święto 8 marca! I zamiast jednego Dnia Kobiet wprowadźmy 365 Dni dla Ludzi - zarówno kobiet, jak i mężczyzn - apeluje na koniec feministka.

Źródło: PAP, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Stefan Janeschitz, sxc.hu