Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełeński otrzymał we wtorek szczepionkę na koronawirusa podczas wizyty na froncie w Donbasie. Jak mówił, ma nadzieję, że w ten sposób przekona sceptyków o jej bezpieczeństwie i skuteczności.
"Zostałem zaszczepiony przecowko COVID-19. Zrobiłem to na linii frontu z naszymi żołnierzami jako Naczelny Dowódca" - przekazał Zełeński we wpisie na Twitterze. W tweecie zamieścił swoje zdjęcie bez koszulki, na którym pielęgniarka podaje mu szczepionkę.
"Ta sama oksfordzka szczepionka AstraZeneki (Covishield) z Indii, która została dostarczona na Ukrainę jako pierwsza i podana milionom ludzi na świecie. Szczepionka pozwoli nam znowu żyć bez ograniczeń" - dodał we wpisie ukraiński prezydent.
Ukraina, gdzie mieszka 41 milionów ludzi, dopiero niedawno zaczęła akcję szczepień przeciwko COVID-19. W zeszłym miesiącu do kraju dostarczono z Indii 500 tysięcy sztuk szczepionki AstraZeneca. W pierwszej kolejności mają zostać zaszczepieni medycy oraz wojsko.
Zełenski, którego rząd zablokował użycie rosyjskiej szczepionki Sputnik V, zaapelował do przywódców Unii Europejskiej, by wysłali część swoich szczepionek na Ukrainę i do innych krajów peryferyjnych UE w geście solidarności.
Do tej pory na Ukrainie potwierdzono łącznie 1,3 miliona przypadków koronawirusa, z czego zmarło 26 tysięcy zakażonych.
"Haniebna rzeczywistość jest taka, że ludzie nadal tu giną"
Podczas wizyty w Donbasie Zełeńskiemu towarzyszył szef Rady Europejskiej Charles Michel. Oznajmił on, że Kijów musi uporać się z problemem korupcji. Wezwał także do pokoju w Donbasie, gdzie od 2014 roku siły ukraińskie walczą ze wspieranymi przez Moskwę separatystami.
- Haniebna rzeczywistość jest taka, że ludzie nadal tu giną i mierzą się z tragicznymi konsekwencjami tego konfliktu - oświadczył Michel.
W ubiegłym roku w wyniku konfliktu na wschodzie Ukrainy zginęło 24 cywilów, a ponad setka została ranna. Według Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie są to między innymi ofiary eksplozji min i niewybuchów. W tym samym okresie śmieć poniosło 49 ukraińskich żołnierzy.
Od końca lipca 2020 roku w Donbasie obowiązuje porozumienie "o całkowitym i wszechstronnym trybie przerwania ognia" między wojskami ukraińskimi i prorosyjskimi separatystami, które negocjatorzy Ukrainy, Rosji i OBWE osiągnęli w ramach tzw. grupy kontaktowej.
Porozumienie jest jednak łamane. Biuro prasowe Specjalnej Misji Obserwacyjnej OBWE przekazało, że od 27 lipca, kiedy rozejm wszedł w życie, do 19 stycznia obserwatorzy odnotowali około 6,3 tysiąca incydentów stanowiących według tej organizacji naruszenie zawieszenia broni. Jednak, dla porównania, od 1 stycznia do 27 lipca ubiegłego roku zarejestrowano prawie 130 tysiące takich zdarzeń. Są to m.in. wybuchy, serie strzałów, wystrzały.
Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: PRSIDENTIAL PRESS SERVICE