Dżinsy, blask reflektorów, głośna muzyka i tłumy rozentuzjazmowanych młodych ludzi. Dmitrij Miedwiediew, kandydat na prezydenta Rosji, w iście amerykańskim stylu zdobywa serca młodego elektoratu.
Miedwiediew, który zwycięstwa w niedzielnych wyborach prezydenckich może być raczej pewny, witany był na swoim wiecu w Kazaniu jak gwiazda rocka. Tłumy młodych Rosjan zgromadzonych w stolicy republiki Tatarstanu oszalały na punkcie następcy Władimira Putina.
- Razem pchniemy Rosję naprzód - krzyczał z podestu Miedwiediew, a każdej jego wypowiedzi towarzyszyły żywiołowe owacje i gromkie brawa. Atmosfera była tak gorąca, że można było odnieść wrażenie, że wiec nie odbywa się w centrum Rosji, lecz gdzieś na słonecznej amerykańskiej Florydzie.
Wiec sterowany
Wielu młodych Rosjan nie interesuje się polityką Masza Lipman z moskiewskiego centrum Carnagie
Czemu jednak Kreml wkłada tyle wysiłku w lansowanie kandydata, który praktycznie nie będzie miał konkurencji w zbliżających się wyborach? - Wielu młodych Rosjan po prostu nie interesuje się polityką - mówi Masza Lipman z moskiewskiego centrum Carnagie. Przekonanie młodzieży, by 2 marca poszła do urn, jest więc grą wartą świeczki. A takie spektakularne wiece mogą być do tego najlepszym narzędziem.
Źródło: APTN