Poinformowałem Johna Boltona że jego praca w Białym Domu nie jest już potrzebna

W rozmowie z niemieckim tygodnikiem "Der Spiegel" rzecznik Białego Domu Sean Spicer spróbował rozwiać wątpliwości i wyjaśnić, dlaczego Donald Trump przed wspólną konferencją prasową z Angelą Merkel nie uścisnął jej dłoni. – Nie sądzę, by usłyszał to pytanie – stwierdził Spicer.

Kanclerz Niemiec Angela Merkel złożyła wizytę w Waszyngtonie w piątek. Prezydent Stanów Zjednoczonych, Donald Trump, spotkał się z nią po raz pierwszy po objęciu urzędu 20 stycznia.

Przed konferencją prasową w Gabinecie Owalnym politycy usiedli na fotelach pozując do zdjęć. Dziennikarze oczekiwali na zwyczajowy uścisk dłoni, jednak chwila ta nie nadchodziła. Kiedy z sali padła prośba o podanie sobie rąk, Angela Merkel odwróciła się w stronę Trumpa i powiedziała: czy chce pan, żebyśmy uścisnęli sobie dłoń? Trump jednak nie zareagował na jej pytanie, nie spojrzał także na niemiecką kanclerz.

"Ewidentny chłód"

Niektóre zachodnie media (między innymi portal BBC) oceniły wówczas, że "Trump świadomie zignorował prośbę Merkel". "Pomimo tradycyjnie bliskich stosunków między Niemcami i Stanami Zjednoczonymi obecni przywódcy nie zgadzają się w wielu kwestiach, w tym NATO i imigracji" – napisał w piątek portal BBC.

Niektórzy komentatorzy z kolei uznali takie zachowanie prezydenta USA za przejaw arogancji.

- Jest to oczywiście swego rodzaju demonstracja ze strony Donalda Trumpa, że podczas pierwszego, najważniejszego spotkania transatlantyckiego pomiędzy liderem Stanów Zjednoczonych i Niemiec jest ewidentny chłód. Jest chłód, który jest podkreślony brakiem uścisku dłoni - ocenił w rozmowie z reporterem magazynu TVN24 "Polska i Świat" dr Marcin Zaborowski, wiceprezes Center for European Policy Analisys.

"Nieporozumienie"

Niemiecki tygodnik "Der Spiegel" zwrócił się do rzecznika Białego Domu Seana Spicera, by wyjaśnił tę sytuację. – Nie sądzę, by (Trump) usłyszał to pytanie – odpowiedział Spicer. Stwierdził, że "cała sprawa była nieporozumieniem".

"Der Spiegel" napisał, że Biały Dom, komentując ten incydent próbował rozwiać złe wrażenie o pierwszym spotkaniu liderów USA i Niemiec.

W piątek wieczorem Trump napisał na swoim profilu na Facebooku, że "wizyta Angeli Merkel w Białym Domu była dla niego zaszczytem". Opublikował też zdjęcie, na którym oboje politycy uścisnęli sobie ręce w czasie konferencji prasowej.