|

Tak wytrenowano chińską AI

Aplikacja DeepSeek zadebiutowała w styczniu
Aplikacja DeepSeek zadebiutowała w styczniu
Źródło: Nasir Kachroo/NurPhoto via Getty Images
Czy DeepSeek, chińska firma rozwijająca sztuczną inteligencję - konkurencyjną dla ChatGPT - podważyła amerykański model rozwoju AI, oparty na wielkich inwestycjach w energochłonne centra danych? Odpowiedź Stanów Zjednoczonych na pojawienie się jej modelu R-1 na razie przypomina strategię stosowaną wobec Huaweia - latami blokowanego i eliminowanego z rynków zachodnich.Artykuł dostępny w subskrypcji

Opowieść o sztucznej inteligencji do niedawna brzmiała prosto: AI zrewolucjonizuje świat, a USA utrzymają dzięki temu swoją globalną dominację, mając najlepsze czipy oraz firmy inwestujące najwięcej w tę technologię. Zgodnie z tą narracją - suflowaną głównie przez inwestorów i technologicznych wizjonerów - wystarczyło, żeby firmom z Doliny Krzemowej nie przeszkadzać i pozwolić utrzymać się na czele technologicznego boomu AI. Tak żeby nikt nie zagroził pozycji Stanów Zjednoczonych.

Czytaj także: