"Debalcewski kocioł zamknięty". Specnaz na M03, Ukraińcy w okrążeniu?


Rebelianci ogłosili, że udało im się okrążyć siły ukraińskie w tzw. worku debalcewskim. Sztab ATO zaprzecza, twierdząc, że wciąż toczą się walki o kontrolę nad jedyną drogą łączącą Debalcewe z głównymi siłami ukraińskimi. Niezależni analitycy ukraińscy piszą jednak, że zamknięcie kilku tysięcy żołnierzy w kotle stało się już faktem, a tragedii podobnej do tej z Iłowajska zapobiec może tylko silny kontratak.

- Debalcewski kocioł zamknięty - ogłosił zastępca dowódcy "armii Donieckiej Republiki Ludowej" Eduard Basurin. Według niego okrążonych jest 5-6 tys. ukraińskich żołnierzy. Sztab operacji antyterrorystycznej (ATO) nie potwierdza tych informacji. - Właśnie teraz toczą się walki o drogę Artemiwsk-Debalcewe - odpowiedział agencji Interfax Andrij Łysenko. Sztab ukraiński przyznaje, że w nocy odparto silne uderzenie rebeliantów na samo Debalcewe.

Strategiczne Łogwinowo

W poniedziałek ruszyła nowa ofensywa sił rosyjsko-rebelianckich na tzw. worek debalcewski. Tym razem niemal całą siłę uderzenia przyjmują na siebie ukraińskie oddziały broniące wschodniej ściany debalcewskiego występu.Prowadzony przez siły ATO intensywny ostrzał artyleryjski rejonów koncentracji grup uderzeniowych tylko opóźnił ofensywę.

Siły "noworosyjskie" uderzyły jednocześnie na dwóch odcinkach frontu, próbując położyć kontrolny ogień na "drodze życia" Debalcewe-Artemiwsk, a następnie przerwać linie zaopatrzenia. Rebelianci w kilku miejscach odrzucili na głębokość kilku kilometrów siły ukraińskie. Szczególnie groźne jest zajęcie wsi Łogwinowo na drodze M03 (E40), na północ od Debalcewego. Sztab ATO twierdzi, że Łogwinowo znajduje się pod artyleryjskim ostrzałem ("Obecnie miejscowość znajduje się w strefie ogniowej kontroli ukraińskiej artylerii"). Ale tylko część oddziałów wroga zmusiło to do odwrotu. Faktem jest, że jedyne drogowe połączenie sił w Debalcewie z tyłami zostało przerwane.

Nowa ofensywa ruszyła ze wschodu

Boje o Debalcewe

Pojawiły się informacje, że Ukraińcy stracili też stację kolejową położoną we wschodniej części Debalcewego. Sztab ATO zapewniał jednak w poniedziałek wieczorem, że wszystkie ataki zostały odparte. "Najbardziej gorąco było na kierunku debalcewskim. Tutaj przestępcy wykorzystali praktycznie wszystkie rodzaje broni. Z Gradów, artylerii i czołgów sześć razy ostrzeliwali Czernuchino, cztery razy Sanżarowkę. Pod ogień trafiły też Popasna, Ługanskoje i Mius" - czytamy w komunikacie centrum prasowego ATO.

Główne artyleryjskie uderzenie poszło jednak na samo Debalcewe. Miasto było w ciągu ostatniej doby pięć razy ostrzelane z artylerii i tyle samo z wyrzutni rakietowych Grad. Siły rebeliancko-rosyjskie poczyniły postępy także na południe od Debalcewego. Ukraińcy cofnęli się o cztery kilometry w rejonie Czernuchina. Po ciężkich ulicznych walkach rebelianci zajęli część miejscowości, w której znajduje się kolonia karna o zaostrzonym reżimie. Większość więźniów już z niej zbiegła.

Na wschód od Debalcewego ukraińskie wyrzutnie rakietowe Grad rozbiły kompanię z należącej do "sił zbrojnych Ługańskiej Republiki Ludowej" brygady Upiór, dowodzonej przez Aleksieja Mozgowoja. Ukraińska artyleria ostrzelała też pozycje rosyjskich systemów rakietowych koło Ałczewska.

Regularne wojsko rosyjskie?

Ukraińcy wskazują uwagę na wysoki profesjonalizm i wyposażenie przeciwnika. Nie mają wątpliwości, że mają do czynienia nie z miejscowymi rebeliantami, a rosyjskim specnazem.

Jak donoszą analitycy z grupy Informacyjny Opór, na lewej flance debalcewskiego występu oddziały Kozaków są wycofywane, a w ich miejsce wchodzą mieszane grupy taktyczne sformowane z przybyłych z Rosji najemników i rosyjskich wojskowych. Rejon koncentracji tych sił to okolice Brianki i Pierwomajska. Oddziały nadciągają przez Ałczewsk i Pierewalsk - w ciągu ostatniej doby dwa konwoje, łącznie 20 krytych ciężarówek z ludźmi i amunicją oraz 10 pojazdów bojowych, w tym cztery czołgi.

Na lewej flance występu debalcewskiego walczą teraz głównie pododdziały rosyjskiej armii. To dwie taktyczne grupy batalionowe po 350-400 ludzi każda, z wozami bojowymi (każda ma po ok. 15 czołgów i ok. 50 pojazdów opancerzonych), wspierane przez artylerię operującą z rejonu Ałczewska.

Bitwa o strategiczny tzw. występ debalcewski
Bitwa o strategiczny tzw. występ debalcewskiTVN24 Biznes i Świat

Ściągają posiłki

W rejon występu debalcewskiego posiłki nadciągają trasą przez Antracyt i Krasnyj Łucz. W rejon walk koło Sczastja i Stanicy Ługańskiej - przez Krasnodon i Ługańsk.

Rosyjskie dowództwo operacji przerzuca też siły w rejon Doniecka. Odnotowano ruch kolumny złożonej z 26 wozów bojowych (w tym 10 czołgów).

Ściąganie posiłków w rejon Doniecka może sugerować, że w najbliższym czasie także tutaj dojdzie do dużego ataku sił rebeliantów i Rosjan. Dowódca ukraińskiej 93. Brygady Zmechanizowanej płk Ołeh Mikac tak przedstawia układ sił w rejonie Doniecka: "Południowa część lotniska w rękach separatystów, północna w rękach ukraińskiej armii, która kontroluje także południową część Awdiejewki, wschodnią część Spartaka i Piaski".

Autor: //gak / Źródło: Interfax, Sprotyv.info, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Reuters

Tagi:
Raporty: