Ponad tysiącu osób w Danii, głównie nastolatkom, mogą grozić zarzuty rozpowszechniania dziecięcej pornografii. Chodzi o udostępnianie w mediach społecznościowych zdjęć i nagrań wideo przedstawiających parę 15-latków uprawiających seks - informuje policja.
Policja uważa, że materiały te można zakwalifikować jako rozpowszechnianie dziecięcej pornografii, nawet jeśli 15 lat to w Danii tzw. wiek przyzwolenia na seks.
Flemming Kjaerside z wydziału cyberprzestępczości duńskiej policji podkreślił, że młodzi ludzie wiedzą, iż dzielenie się takimi materiałami może mieć "ogromne konsekwencje", ale przyznał, że mogą nie zdawać sobie sprawy z tego, iż jest to przestępstwem. Policja podkreśla, że rozpowszechnianie takich materiałów "trzeba powstrzymać".
"Ofiary, które zostały sfilmowane"
Kjaerside odmówił podania bliższych informacji o parze 15-latków z rozsyłanych zdjęć i filmów, mówiąc jedynie, że są to "ofiary, które zostały sfilmowane". Podkreślił, że rozpowszechnianie tego nagrania to "poważna sprawa i może ona mieć wielkie konsekwencje sięgające daleko w przyszłość".
- Ludzie, którzy to rozsyłają powinni zadać sobie pytanie, czy jest to moralnie dopuszczalne - powiedział Kjaerside agencji Associated Press.
Jeśli zarzuty, o jakich mówi policja, potwierdzi sąd, nastolatkowie mogą zostać ukarani grzywnami, pozbawieniem wolności, może też zostać wobec nich orzeczony zakaz pracy z dziećmi. Policja wskazuje również na to, że ukarani mogą mieć problemy z wyjazdem do niektórych krajów, na przykład do Stanów Zjednoczonych.
Autor: mm / Źródło: PAP