Członkowi "Rodziny Mansona" odmówiono ułaskawienia. Popełnił zbyt "odrażające" czyny


Gubernator Kalifornii odrzucił wniosek o przedwczesne zwolnienie z więzienia, złożony przez odsiadującego dożywocie członka "Rodziny Mansona", Bruce'a Davisa. Mężczyzna należał do grupy, która między innymi zamordowała ciężarną żonę Romana Polańskiego.

70-letni przestępca siedzi w kalifornijskim więzieniu od 1972 roku. Dostał karę dożywocia za udział w dwóch morderstwach.

Uparte dążenie do wolności

Odrzucony w piątek wniosek o przedwczesne zwolnienie był już 27., jaki złożył Davis. Pierwotnie specjalna komisja rozpatrująca prośbę skazanego, ustosunkowała się do niej pozytywnie. Decyzję musiał jednak zaakceptować gubernator Jerry Brown. Jak się okazało, polityk miał inne zdanie. Brown uzasadniając odrzucenie wniosku napisał, że morderstwa w jakich brał udział Davis były tak "odrażające", iż do dzisiaj należy go uznawać za niebezpiecznego. - Dopóki nie przyjmie pełnej odpowiedzialności i nie wytłumaczy dlaczego aktywnie działał w "Rodzinie Mansona", nie jestem gotów zgodzić się na jego zwolnienie - dodał gubernator.

Podobna decyzja zapadła w 2010 roku. Wówczas na zwolnienie Davisa też zgodziła się komisja, ale proces zablokował ówczesny gubernator Arnold Schwarzeneger.

Brutalna ideologia

"Rodzina Mansona" była grupą przewodzoną przez Charlesa Mansona, która dokonała serii wyjątkowo brutalnych morderstw na przełomie lat 60-tych i 70-tych. Celem miało być wywołanie wojny rasowej w USA, zgodnie z ideologią promowaną przez przywódcę grupy, przypominającej sektę. Ofiarą najbardziej znanego morderstwa dokonanego przez "Rodzinę Mansona" była Sharon Tate, żona Romana Polańskiego. Będąca w zaawansowanej ciąży kobieta została zabita 16 ciosami nożem w swoim domu nad ranem dziewiątego sierpnia 1969 roku. Zamordowano też cztery inne osoby będące wówczas na terenie posiadłości Polańskich.

Autor: mk/tr / Źródło: Reuters