Miałem wiele spotkań dwustronnych i wielokrotnie zdarzało się, że trzeba było poczekać. To normalna rzecz - powiedział minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz. Tak skomentował okoliczności poprzedzające środowe spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu. - To była bardzo dobra rozmowa - dodał.
Prezydent Andrzej Duda i premier Izraela Benjamin Netanjahu spotkali się w środę w Nowym Jorku przy okazji 73. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Omawiali stan stosunków dwustronnych oraz sytuację na Bliskim Wschodzie. Przed rozmowami doszło do nieporozumienia organizacyjnego, które zarejestrowały kamery.
Andrzej Duda nie został początkowo wpuszczony do sali, w której miały odbywać się rozmowy. Naszą delegację poinformowano, że pomieszczenie będzie gotowe za dwie minuty. Prezydent wraz z towarzyszącymi mu urzędnikami odwrócił się i odszedł. W tym momencie otwarto drzwi do sali. Okazało się, że premier Izraela oczekiwał w środku, ale polskiego przywódcy już nie było przed wejściem. Po krótkim zamieszaniu organizacyjnym obaj przywódcy razem znaleźli się w sali, uścisnęli sobie ręce i przystąpili do rozmów.
"To normalna rzecz. Błędu nie było"
Sprawę skomentował minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz w rozmowie z Marcinem Wroną, korespondentem "Faktów" TVN w Waszyngtonie. - Ja tam żadnego błędu nie widziałem - podkreślił szef polskiej dyplomacji.
- (Prezydent Andrzej Duda) przyszedł pod drzwi, dowiedział się, że tam kończą jeszcze spotkanie, odszedł na chwilę i dostał sygnał, że już można. Zdarza się - dodał.
- Miałem wiele spotkań dwustronnych i wielokrotnie zdarzało się, że jakieś spotkanie jeszcze trwało, trzeba było poczekać. To normalna rzecz. Błędu nie było. Uczestniczyłem w tej rozmowie. To była bardzo dobra rozmowa pomiędzy premierem Benjaminem Netanjahu i prezydentem Andrzejem Dudą. Stosunki od początku bardzo dobre. Po prostu zostaliśmy poproszeni, żeby jeszcze minutę poczekać i tak było - relacjonował Czaputowicz.
Soloch: relacje polsko-izraelskie wróciły do normy
Wcześniej w piątek o spotkaniu obu przywódców mówił również Paweł Soloch, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego.
Zapewnił w Radiu Zet, że rozmowy Duda - Netanjahu odbyły się w bardzo dobrej atmosferze. - To nie było pierwsze spotkanie pana prezydenta z premierem Izraela - przypomniał. Zaznaczył jednak, że było pierwsze "po tym, jak pojawiła się kwestia ustawy IPN-owskiej". - Można odnieść wrażenie, że nie tyle jest kwestia odbudowy relacji polsko-izraelskiej, co po prostu dalszej budowy - powiedział szef BBN. Ocenił, że stosunki polsko-izraelskie "wróciły do normy". - Wydźwiękiem tego spotkania było spojrzenie w przyszłość. Pokłosiem jest to, że ja się wybieram do Izraela - oświadczył Soloch. Wizyta odbędzie się 15-16 października na zaproszenie doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego Meira Ben-Shabbata.
Autor: tmw//rzw / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24