Trumna, w której pochowano zabójcę prezydenta J.F. Kennedy'ego, została sprzedana na aukcji za ponad ćwierć miliona złotych (88 tys. dolarów). - Cokolwiek związanego z zabójstwem prezydenta sprzedaje się bardzo dobrze - skomentował właściciel domu aukcyjnego w Santa Monica, który przeprowadził licytację.
Aukcja trwała dwie godziny dłużej niż zakładano, ponieważ dwóch licytujących do końca starało przebić się nawzajem.
Nietypowa pamiątka
Trumna, w której w 1963 roku pochowano zabójcę Kennedy'ego, spędziła w ziemi 18 lat. W 1981 roku przeprowadzono ekshumację Lee Harveya Oswalda z powodu licznych teorii spiskowych, których autorzy powątpiewali w to, że w trumnie leży prawdziwy zabójca.
Właściciel domu pogrzebowego, do którego odesłano szczątki, po potwierdzeniu, że to Oswald, albo wykazał się dobrym wyczuciem biznesu albo dobrą wolą, ponieważ zaoferował nową darmową trumnę. Starą zatrzymał dla siebie.
Przez prawie dwie dekady trumna została uszkodzona przez wodę. Wieko zgniło i zapadło się, metalowe okucia zardzewiały, a z wykładziny we wnętrzu nic nie zostało.
Według ustaleń władz, Oswald zamordował Kennedy'ego w Dallas w 1963 roku. Miał oddać strzały z karabinu snajperskiego, które śmiertelnie zraniły prezydenta. Dwa dni po aresztowaniu sam Oswald został zastrzelony przez właściciela klubu nocnego Jacka Ruby'ego. Mężczyzna oddał kilka strzałów z minimalnej odległości do zamachowca wyprowadzanego z budynku policji w Dallas.
Źródło: telegraph.co.uk
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia