Chiński urzędnik sądu zmarł w niewyjaśnionych okolicznościach po 11 dniach od zatrzymania przez służby antykorupcyjne rządzącej Partii Komunistycznej. Takie informacje przekazała rodzina mężczyzny.
Jia Jiuxiang, wiceprzewodniczący sądu w Sanmenxia w prowincji Henan, został zatrzymany 12 kwietnia przez lokalną inspekcję dyscyplinarną zajmującą się sprawdzaniem doniesień o korupcji. W poniedziałek 23 kwietnia trafił do miejscowego szpitala. Następnego dnia zmarł.
Żona mężczyzny, która widziała ciało męża opowiada, że Jia był cały w siniakach, a jego twarz przybrała niebieski odcień.
- Uważamy, że podczas zatrzymania używano niezgodnych z prawem, okrutnych technik - powiedział szwagier urzędnika. Jak dodaje, 49-letni Jia był wcześniej w dobrym zdrowiu.
Kolejna podejrzana śmierć
Wcześniej w tym miesiącu, starszy inżynier pracujący dla rządowej firmy w Wenzjou zmarł po 38 dniach od zatrzymania przez służby antykorupcyjne. Qiyi Yu był członkiem partii. Jego śmierć określana jest jako "przypadkowa".
Po jego śmierci pojawiły się żądania informacji o sekretnych więzieniach Partii Komunistycznej, które nie podlegają prawu powszechnemu. Obrońcy praw człowieka są zdania, że regularnie dochodzi w nich do stosowania tortur wobec więźniów.
Autor: jk//gak / Źródło: guardian.co.uk, spiegel.de
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia