Setki weteranów chińskiej armii demonstrują od środy w centrum Pekinu, domagając się wypłacenia im zaległych świadczeń emerytalnych. Protest uwidacznia wyzwania, przed którymi stoją władze ChRL w związku z demobilizacją setek tysięcy żołnierzy - pisze Reuters.
Protestujący, ubrani w zielone i granatowe mundury polowe, rozpoczęli swą akcję w środę rano przed budynkiem urzędu ds. walki z korupcją, czyli Centralnej Komisji ds. Inspekcji Dyscypliny Komunistycznej Partii Chin.
Mniejsza grupa demonstrantów zgromadziła się w czwartek rano przed siedzibą ministerstwa spraw obywatelskich, ale szybko została rozpędzona - powiedział agencji Reutera jeden ze zdemobilizowanych żołnierzy.
Według byłego żołnierza z prowincji Henan, do Pekinu zjechali protestujący z całego kraju, ale wielu innym policja nie pozwoliła przybyć do stolicy.
Mniejsza, lepiej uzbrojona
Prezydent Chin Xi Jinping ogłosił w 2015 roku, że Chińska Armia Ludowo-Wyzwoleńcza zmniejszy się o 300 tysięcy żołnierzy. Główne redukcje zaplanowano na koniec obecnego roku. Posunięcie to jest związane m.in. z planami wydatkowania większych sum na zaawansowaną technologicznie broń dla marynarki wojennej i sił powietrznych.
W październiku 2016 roku ponad tysiąc osób protestowało przed ministerstwem obrony Chin przeciwko likwidacji stanowisk w ramach zaplanowanych redukcji w siłach zbrojnych.
Autor: mm/adso / Źródło: PAP, South China Morning Post
Źródło zdjęcia głównego: U.S. military or Department of Defense