Chiny chcą dorównać USA. Budują niewykrywalny dla radarów śmigłowiec

Amerykański RAH-66 Comanche to jedyny jak dotąd śmigłowiec czwartej generacjiU.S. Army

Chiny rozpoczęły prace nad śmigłowcem szturmowym nowej generacji, poinformowała gazeta „China Daily”. Ma być śmigłowcem czwartej generacji, które posiada obecnie jedynie armia Stanów Zjednoczonych.

Nowa konstrukcja powstaje w zakładach jednego z największych chińskich producentów zbrojeniowych, Aviation Industry Corp of China (AVIC). Śmigłowiec ma być trudno wykrywalny przez radary, czyli powstać w technologii stealth, i wejść do służby około 2020 roku.

"Zmieni sposób walki"

Jak stwierdził dyrektor AVIC, Lin Zuoming, wprowadzenie do służby śmigłowca w technologii stealth „zmieni sposób walki” chińskiej armii. - To jest obecny trend, że siły lądowe coraz bardziej zależne są od wsparcia śmigłowców, ponieważ śmigłowce mają większą siłę ognia i są bardziej mobilne niż pojazdy opancerzone - stwierdził.

Jak dodano, nowa konstrukcja ma charakteryzować się doskonałą manewrowością w każdych warunkach, wysoką przeżywalnością w warunkach bojowych oraz zdolnościami do współpracy z innymi formacjami, nie podano jednak żadnych szczegółów.

Jak przypomina "China Daily", w ubiegłym roku koncern AVIC chwalił się prowadzeniem prac nad bezłożyskowym wirnikiem śmigłowca, który uważany jest za jeden z kluczowych elementów obniżenia wykrywalności śmigłowca.

Przełomowy Comanche i tajne Black Hawki

Pierwszym i jak dotąd jedynym śmigłowcem wojskowym zaprojektowanym od podstaw w technologii stealth jest amerykański Boeing-Sikorsky RAH-66 Comanche. Ta prototypowa maszyna po raz pierwszy została oblatana w 1996 roku, jednak ze względu na wysokie koszty oraz szybko rozwój samolotów bezzałogowych nie weszła nigdy do produkcji seryjnej, a program jej rozwoju został wstrzymany w 2004 roku.

Obecnie armia Stanów Zjednoczonych prawdopodobnie dysponuje ponadto śmigłowcami Black Hawk zmodernizowanymi do wersji stealth. Technologia ta umożliwia im m.in. skryte transportowanie komandosów na teren wroga, co wykorzystywane ma być podczas niejawnych operacji sił specjalnych.

O istnieniu tego typu maszyn zrobiło się głośno w 2011 roku, gdy jedna z nich miała ulec awarii w trakcie operacji zabicia Osamy bin Ladena. Zmodernizowane Black Hawki miały również brać udział w maju 2015 roku operacji zabicia jednego z przywódców Państwa Islamskiego, Abu Sayyafa.

Autor: mm//gak / Źródło: China Daily, Reuters, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: U.S. Army