- Dla wszystkich powinno być jasne, że Rosja bezczelnie ingerowała w przebieg naszej kampanii wyborczej i podjęła te działania mimo naszych stanowczych protestów oraz wyraźnych ostrzeżeń, by tego nie robili - powiedział we wtorek przed komisją wywiadu Izby Reprezentantów były szef CIA John Brennan.
Jak zwraca uwagę Reuters, w Waszyngtonie wciąż trwa burza po tym, gdy Donald Trump odwołał ze stanowiska szefa FBI Jamesa Comeya. Kierował on dochodzeniem w sprawie domniemanej rosyjskiej ingerencji w amerykańskie wybory prezydenckie i możliwych powiązań sztabu Trumpa z Rosjanami. Krytycy prezydenta zarzucają Trumpowi, że dymisjonując Comeya, chciał ukrócić śledztwo FBI w niewygodnej dla niego sprawie. John Brennan przestał kierować CIA, kiedy w styczniu Trump objął urząd prezydenta. Przed komisją wywiadu Izby Reprezentantów przyznał we wtorek, że już latem ubiegłego roku stało się dla niego jasne, iż Rosjanie starają się ingerować w wybory. Dodał, że ostrzegał szefa rosyjskiej FSB, iż podobne działania byłyby szkodliwe dla stosunków między oboma krajami.
"Rosja bezczelnie ingerowała w wybory"
W styczniu amerykańskie agencje wywiadowcze zarzuciły Moskwie, że starała się pomóc Trumpowi w zwycięstwie, m.in. za pomocą ataków hakerskich na serwery demokratów. Rosjanie zaprzeczają, a Trump wypiera się jakichkolwiek związków z Moskwą. Śledztwo FBI i dochodzenie w Kongresie negatywnie odbiły się jednak na pierwszych miesiącach jego prezydentury.
- Dla wszystkich powinno być jasne, że Rosja bezczelnie ingerowała w przebieg naszej kampanii wyborczej z 2016 roku i podjęła te działania mimo naszych stanowczych protestów oraz wyraźnych ostrzeżeń, by tego nie robili - przekonywał we wtorek Brennan.
Republikanin Trey Gowdy zapytał Brennana, czy widział dowody wskazujące na to, że Donald Trump działał w zmowie z rosyjskimi władzami. - Miałem informacje i dane wywiadowcze, które były warte zbadania przez FBI i określenia, czy taka współpraca lub zmowa miały miejsce - odpowiedział. Obecnie dochodzenie w sprawie zarzutów o wtrącanie się Rosji w amerykański proces wyborczy i podejrzeń o "kremlowskie powiązania" z osób z najbliższego otoczenia Trumpa prowadzą cztery komisje Kongresu oraz specjalny prokurator Robert Mueller, były dyrektor FBI.
Autor: kg//rzw / Źródło: Reuters