Prezydent Stanów Zjednoczonych w styczniu po raz pierwszy za czasów swojej prezydentury poleci do Izraela. Uda się też na Zachodni Brzeg Jordanu i będzie starał się wesprzeć trwające negocjacje pokojowe między Izraelczykami i Palestyńczykami.
Jak powiedziała rzeczniczka Białego Domu Dana Perino, będzie tam przyglądał się postępom dokonanym od czasu listopadowej konferencji w Annapolis i wspierał działania na rzecz pokoju w regionie. Prawdopodobnie spotka się oddzielnie z premierem Izraela Ehudem Olmertem i prezydentem Autonomii Palestyńskiej Mahmudem Abbasem. Rzeczniczka Białego Domu nie chciała ujawnić, czy dojdzie do spotkania trójstronnego.
Amerykańskiemu prezydentowi bardzo zależy, by rozmowy pokojowe zakończyły się pomyślnie jeszcze przed upływem jego kadencji, co nastąpi za 13 miesięcy. Pozwoliłoby mu to odejść z urzędu w blasku i chwale.
Podczas podróży na Bliski Wschód, która przewidziana jest na 8-16 stycznia, George W. Bush odwiedzi też Arabię Saudyjską, Egipt, Kuwejt, Bahrain i Zjednoczone Emiraty Arabskie.
Źródło: Reuters, TVN24