Tybetańczycy na wygnaniu publikują nowy film dokumentujący okrucieństwa, jakich dopuszczali się chińscy żołnierze podczas walk z opozycją w Tybecie w marcu zeszłego roku.
Film wyświetlono w Dharamsali w Indiach, gdzie przebywa rząd Tybetu na uchodźstwie. Pokazuje brutalność żołnierzy chińskich, którzy biją bez litości, kopią i znęcają się nad protestującymi. Wideo trwa 8 minut, nakręcono je w marcu 2008 roku, podczas protestów, które wybuchły w rocznicę powstania w Tybecie.
Były to największe protesty Tybetańczyków od 20 lat. Według informacji władz chińskich w zamieszkach zginęło 18-19 osób, jednak tybetański rząd na uchodźstwie szacuje liczbę zabitych w setkach, liczbę rannych na ponad 1200 osób, a zatrzymanych na 7 tysięcy.
Tybet nie może liczyć na autonomię
Tybet został zajęty przez wojska Mao Zedonga w latach 1950-51. 10 marca 1959 roku wybuchło tam powstanie antychińskie, które zostało krwawo stłumione, a dalajlama wraz z 80 tys. tybetańskich uchodźców wyemigrował do Indii.
Duchowy przywódca Tybetu półwiecze na uchodźstwie obchodził 10 marca, powtórzył wtedy, że dla Tybetu życzyłby sobie autonomii. Pekin nie zgadza się na żądania Dalajlamy, twierdząc, że ma tak wygórowane żądania w sprawie autonomii, że faktycznie żąda niepodległości.
Źródło: TVN24, Reuters