Co najmniej trzech afgańskich policjantów oraz kobieta i dwójka dzieci zginęło w atakach z powietrza, przeprowadzonych przez siły NATO w Afganistanie. Bombardowanie miało miejsce w trakcie walk z talibami.
Mohammad Rahimi, naczelnik dystryktu Darzab w prowincji Dżozdżan poinformował, że siły afgańskie poprosiły NATO o wsparcie, gdy zostały zaatakowane przez około 400 talibów. Udzieliły go dwa śmigłowce, ostrzeliwując napastników pociskami kierowanymi Hellfire i z 30-milimetrowych działek.
- W trakcie dokonanej później analizy strat ustalono, że trzej afgańscy policjanci zostali zabici, a trzynastu innych odniosło rany podczas akcji powietrznej grupy bojowej - powiedział Rahimi. Dodał, że mogło zginąć także co najmniej 10 cywilów, znajdujących się w strefie wymiany ognia między talibami i siłami rządowymi.
"Przedstawiciele ISAF deklarują swe serdeczne współczucie dla rodzin, przyjaciół i kolegów poległych funkcjonariuszy" - czytamy w komunikacie ISAF.
Giną kolejni cywile
Jak podało dowództwo ISAF, również w piątek w zachodniej prowincji Farah siły afgańskie i międzynarodowe podjęły pościg za samochodem, wiozącym kilku uzbrojonych rebeliantów do ich bazy w odludnej okolicy. Wywiązała się walka, w której zabito sześciu talibów.
Wezwany na pomoc śmigłowiec ostrzelał ich pojazd, co spowodowało potężną eksplozję - prawdopodobnie znajdujących się wewnątrz ładunków wybuchowych. Na miejscu incydentu znaleziono potem zwłoki kobiety i dwojga dzieci.
- Głęboko ubolewamy z powodu tego, co zdarzyło się w trakcie wczorajszej misji - oświadczył rzecznik ISAF, pułkownik armii amerykańskiej Rafael Torres.
Według raportu ONZ, liczba cywilnych ofiar konfliktu w Afganistanie w ciągu pierwszych sześciu miesięcy 2010 roku była o 31 proc. wyższa niż w analogicznym okresie roku ubiegłego, przy czym w ponad trzech czwartych było to skutkiem działań talibów.
Odsetek ofiar działań sił międzynarodowych spadł w tym samym czasie z 30 proc. do 12 proc., głównie za sprawą znacznej redukcji liczby zabitych w atakach lotniczych.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24