Argentyńska policja rozbroiła bombę podłożoną w teatrze, w którym wystąpić miał były prezydent Kolumbii Alvaro Uribe.
Podczas swoich dwóch kadencji prezydenckich Uribe za cel obrał sobie walkę z partyzantami, którzy zajmowali się przemytem narkotyków. Teraz spekuluje się, że to kolumbijska bojówka podłożyła bombę w teatrze Gran Rex w Buenos Aires. To właśnie tam Uribe miał w środę wygłosić przemówienie, a potem wziąć udział w bankiecie.
Bomba miała wybuchnąć w środę o 4 po południu lokalnego czasu. Przed spotkaniem wykryli ją pracownicy ochrony.
Teatr został ewakuowany i dokładnie przeszukany, a bomba rozbrojona. Konferencja w środę ma odbyć się zgodnie z planem.
Konferencja zgodnie z planem
- To było proste i niewielkie urządzenie, ale wystarczająco silne, by zabić znajdujące się w pobliżu osoby - mówi Norberto Oyarbide, który prowadzi śledztwo w tej sprawie. Potem policja sprostowała, że urządzenie prawdopodobnie było niegroźne, spowodowałoby tylko bardzo duży hałas.
Mimo to minister obrony Kolumbii nazwał sprawę "aktem terroryzmu". Sam Uribe powiedział, że pozostawi wyjaśnienie incydentu władzom argentyńskim.
Źródło: Reuters, AFP