Osunęły się zwały błota i ziemi. 162 ofiary

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Liczba ofiar śmiertelnych po zejściu lawiny błotnej w kopalni jadeitu w Birmie wzrosła do 162 - podała miejscowa straż pożarna. W czwartek rano czasu lokalnego doszło do katastrofy, która uważana jest za najgorszy tego typu wypadek w ostatnich latach.

Podczas prowadzonej przez 12 godzin akcji ratunkowej, która została zawieszona po zapadnięciu zmroku, udało się wydobyć ciała 162 ofiar, a 54 rannych zostało przetransportowanych do szpitali - informuje agencja AP, powołująca się na lokalne służby ratunkowe.

Do zdarzenia doszło w rejonie miasta Hpakant w stanie Kaczin, blisko granicy z Chinami. Region stanowi światowe centrum dochodowego górnictwa jadeitu.

Ofiary to głównie górnicy wydobywający jadeit, którzy zostali zasypani przez zwały błota i ziemi. Osuwisko spowodowały ulewne deszcze. Akcja ratunkowa była prowadzona w bardzo trudnych warunkach, podczas deszczu, a biorący w niej udział strażacy i żołnierze obawiali się kolejnych lawin.

Niebezpieczne warunki pracy

Według AFP górnicy pracowali w kopalni mimo ostrzeżeń ze strony władz lokalnych wzywających ich do zaprzestania wydobycia ze względu na ulewy. - Bez tych ostrzeżeń moglibyśmy mieć setki ofiar - powiedział przedstawiciel policji agencji.

Rokrocznie przy wydobywaniu jadeitu giną dziesiątki ludzi, ze względu na bardzo niebezpieczne warunki pracy, szczególnie podczas pory monsunowej - przypomina AFP.

"Generująca miliardy dolarów branża"

Birma jest największym na świecie producentem jadeitu, a większość tego minerału jest eksportowana do Chin. Według organizacji pozarządowych birmańskie górnictwo jadeitu jest bardzo dochodowe i rozwinięte, ale słabo uregulowane, dlatego chociaż sektor przynosi miliardy dolarów zysku, wielu górników zatrudnianych jest na czarno.

"Generująca miliardy dolarów branża jest zdominowana przez wszechwładne firmy powiązane z armią, oraz grupy zbrojne, którym pozwolono na działanie nie kontrolując przez lata tego, jak traktują środowisko naturalne i swoich pracowników" - ocenia organizacja Global Witness, krytykując władze Birmy za niereagowanie na ten problem i wzywając do natychmiastowego zamknięcia wszystkich niebezpiecznych kopalni.

W ostatnich latach w regionie doszło do kilku podobnych katastrof. W listopadzie 2015 roku pod osuwiskiem zginęło 113 górników. W kwietniu 2019 roku lawina błotna zabiła 55 ludzi.

Autorka/Autor:momo, kris/dap

Źródło: PAP