Papież Franciszek wyznał, że rozważana jest możliwość wprowadzenia do Katechizmu Kościoła Katolickiego pojęcia "grzechu ekologicznego". Wyznał też, że politycy, którzy podsycają nienawiść wobec homoseksualistów, Cyganów czy Żydów, przypominają mu Adolfa Hitlera.
Papież w piątek udzielił audiencji w Watykanie uczestnikom kongresu Międzynarodowego Stowarzyszenia Prawa Karnego. Franciszka w imieniu zebranych powitała uczestnicząca w kongresie była minister sprawiedliwości Włoch Paola Severino.
Papież o "grzechu ekologicznym"
- Elementarne poczucie sprawiedliwości nakazywałoby, aby niektóre zachowania, za które zazwyczaj odpowiedzialne są korporacje, nie pozostawały bezkarne - powiedział papież podczas audiencji.
Wyjaśnił, że chodzi zwłaszcza o "zbrodnie wobec środowiska naturalnego". - Myślimy o tym, by wprowadzić do Katechizmu Kościoła Katolickiego grzech ekologiczny, grzech przeciwko wspólnemu domowi - ujawnił Franciszek. Przypomniał, że taka propozycja pojawiła się w czasie niedawnego synodu biskupów na temat Amazonii.
Franciszek wyraził opinię, że przestępstwa przeciwko naturze są "zbrodniami przeciwko pokojowi".
Zaapelował do prawników, by podjęli działania na rzecz wprowadzenia "prawnej ochrony naszego wspólnego domu" - Ziemi.
Papież o "kulturze nienawiści"
Papież mówił też, że politycy, którzy podsycają nienawiść wobec homoseksualistów, Cyganów czy Żydów, przypominają mu Adolfa Hitlera. - To nie przypadek, że w ostatnim czasie następuje odrodzenie symboli charakterystycznych dla nazizmu - stwierdził Franciszek.
Dodał, że wypowiedzi niektórych polityków przywodzą mu na myśl "przemowy Hitlera z 1934, czy 1936 roku". - Wraz z prześladowaniami Żydów, Cyganów oraz osób o skłonnościach homoseksualnych działania te stają się dziś typowe i reprezentują par excellence kulturę nienawiści. Tak właśnie robiono w tamtych czasach i dziś dzieje się to ponownie - przekonywał Franciszek. Nie wymienił nazwiska żadnego polityka ani kraju, które miał na myśli.
Autor: momo//rzw / Źródło: PAP, Reuters