Przyczyną awaryjnego lądowania samolotu linii Ryanair na lotnisku Ciampino pod Rzymem były szpaki, które wpadły do silnika - ogłosiła włoska agencja ds. bezpieczeństwa lotów.
Samolot leciał z Frankfurtu nad Menem. Już podchodził do lądowania, kiedy wpadła na niego ogromna chmara ptaków. Część z nich dostała się do jednego z silników. To spowodowało awarię.
Pasażerowie usłyszeli ogromny huk. Na skrzydłach samolotu zobaczyli krew, wtedy wybuchła panika.
Sprawna akcja ratunkowa pozwoliła na wyprowadzenie z samolotu wszystkich 166 pasażerów i członków załogi. Nikt nie ucierpiał.
Lotnisko Ciampino, drugie co do wielkości w Wiecznym Mieście, zostało zamknięte na cały dzień do czasu usunięcia samolotu z pasa startowego. Wszystkie loty przeniesiono na Fiumicino.
Do wydarzenia doszło w poniedziałek ok. 8.00 rano. Samolot, na pokładzie którego znajdowało się 166 osób, wylądował na końcu pasa startowego. Jak poinformował kapitan Michał Skowroński, pilot Sky-Taxi, który był świadkiem wypadku, "samolot wylądował twardo, w związku z czym złamał lewą goleń podwozia głównego".
jjb,kj/el/bea
Źródło: Kontakt TVN24, PAP