Dwa francuskie myśliwce Mirage biorące udział w operacji NATO w Libii, awaryjnie lądowały na Malcie. Piloci poprosili lotnisko w La Valetta o pozwolenie na lądowanie, bo kończyło im się paliwo.
Po wylądowaniu Francuzi poprosili Maltańczyków o dotankowanie maszyn. Nie wiadomo z jakiego powodu myśliwce nie uzupełniły paliwa w powietrzu, przy wykorzystaniu samolotu-cysterny.
Aktywny Paryż
Francuskie lotnictwo należy do najaktywniejszych uczestników operacji w Libii. Patroluje strefę zakazu lotów, bombarduje także pozycje wojsk Kaddafiego.
Paryż uznał Narodową Radę Tymczasową w Bengazi za jedyną legalną władzę w Libii. Dlatego, z punktu widzenia Paryża, wojska rządowe podległe Kaddafiemu są nielegalnymi formacjami zbrojnymi, atakującymi cywilów.
Przez miesiąc operacji powietrznej nad Libią koalicja straciła tylko jeden samolot. Amerykański F-15 rozbił się w skutek awarii. Piloci katapultowali się, z ziemi ewakuowały ich siły specjalne.
Źródło: lenta.ru
Źródło zdjęcia głównego: defense.gov.fr