Kanclerz Niemiec Olaf Scholz rozmawiał w piątek telefonicznie z prezydentem Rosji Władimirem Putinem przez 75 minut. Kanclerz przekazał, że zwrócił Putinowi uwagę, że "na Ukrainie musi jak najszybciej dojść do zawieszenia broni".
Rzecznik niemieckiego rządu cytowany przez Agencję Reutera przekazał, że rozmowa Scholza z Putinem trwała 75 minut.
"Trzy rzeczy z mojej dzisiejszej długiej rozmowy telefonicznej z Putinem: Na Ukrainie musi jak najszybciej dojść do zawieszenia broni. Twierdzenie, że rządzą tam naziści, jest fałszywe. Zwróciłem mu uwagę na odpowiedzialność Rosji za sytuację żywnościową na świecie" - poinformował na Twitterze kanclerz Niemiec.
Według Kremla, Putin powiedział Scholzowi, że postępy w negocjacjach dotyczących zakończenia konfliktu zostały "zasadniczo zablokowane przez Kijów". Przekazano, że kontakty między Rosją a Niemcami będą kontynuowane na różnych poziomach.
Relacja na żywo: Atak Rosji na Ukrainę. 79. dzień inwazji
Ostatnia rozmowa Scholza z Putinem 30 marca
Dziennik "Bild" zwraca uwagę, że "już w piątek rano Scholz zapowiedział na posiedzeniu komisji obrony Bundestagu, że będzie chciał spróbować porozmawiać z Putinem". Po rozpoczęciu wojny kanclerz Niemiec kilkakrotnie rozmawiał telefonicznie z Putinem, ale potem kontakt się urwał. Według federalnego biura prasowego, ostatnia rozmowa telefoniczna odbyła się 30 marca. Kilka dni później wyszła na jaw masakra w miejscowości Bucza pod Kijowem - przypomina "Bild".
Źródło: PAP , Reuters