Walczą na terenie Rosji. Twierdzą, że wzięli zakładników, proponują wymianę   

Polski Korpus Ochotniczy (PDK) nie uczestniczył w operacjach rosyjskich jednostek, które, walcząc po stronie Ukrainy, przeprowadziły operacje na terytorium Rosji – poinformował Rosyjski Korpus Ochotniczy (RDK), który jako jednostka lojalna wobec Kijowa prowadzi akcje zbrojne w rosyjskim obwodzie biełgorodzkim.

"W odniesieniu do działań bojowych na terytorium Federacji Rosyjskiej, (informujemy że - red.) żołnierze PDK (Polskiego Korpusu Ochotniczego) zabezpieczają konwojowanie jeńców, logistykę wojskową i medyczną, lecz wyłącznie w obrębie granicy państwowej Ukrainy" - oświadczył Rosyjski Korpus Ochotniczy w Telegramie.

Wcześniej w Telegramie Polskiego Korpusu pojawił się wpis, w którym powiadomiono, że Polacy uczestniczyli w operacji na terytorium Rosji.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział, że Rosja wykorzystuje sieć dostawców, aby uniknąć międzynarodowych sankcji mających na celu uniemożliwienie jej produkcji rakiet i innej broni.

W przemówieniu wideo Zełenski stwierdził, że niewymienione z nazwy kraje i firmy pomagają Rosji w zdobywaniu technologii, z naciskiem na produkcję rakiet. Od października ubiegłego roku Rosja wystrzeliła setki rakiet przeciwko ukraińskim celom.

- Niestety państwu terrorystycznemu udaje się wykorzystywać światowe technologie poprzez sieć dostawców, udaje mu się ominąć międzynarodowe sankcje - powiedział.

Na anektowanym Krymie ktoś zhakował kilka kanałów telewizyjnych i puścił nagranie o ukraińskich siłach zbrojnych - poinformował rzecznik odeskiej administracji Serhij Bratczuk.

"Na tymczasowo okupowanym Krymie, w tym też w Sewastopolu, zhakowano transmisję kilku kanałów telewizyjnych i puszczono na nich nagranie o Siłach Zbrojnych Ukrainy" - napisał Bratczuk w Telegramie.

W mediach społecznościowych pojawiło się nagranie, na którym widać, jak kanały telewizyjne transmutują wezwanie ukraińskich żołnierzy do społeczeństwa o zachowanie ciszy informacyjnej przed kontrofensywą - podał portal Dzerkało Tyżnia. Później operatorzy telewizyjni zaczęli wyłączać sygnał.

Proukraińska rosyjska formacja - Rosyjski Korpus Ochotniczy (RDK) - oświadczyła, że przekaże schwytanych jeńców władzom w Kijowie - podaje Reuters.

Korpus poinformował, że gubernator regionu biełgorodzkiego Wiaczesław Gładkow, któremu zaproponowano, by zabrał dwóch rosyjskich jeńców w zamian za możliwość osobistej rozmowy, nie pojawił się na spotkaniu.

Jak dodał Korpus, liczba wziętych do niewoli jeńców rosyjskich wzrosła i będą oni przekazani stronie ukraińskiej.

W Charkowie na północnym wschodzie Ukrainy odsłonięto pomnik poświęcony dzieciom, które zginęły w wyniku agresji Rosji - poinformował gubernator obwodu charkowskiego Ołeh Syniehubow.

Pomnik poświęcony dzieciom, które zginęły w obwodzie charkowskim, odsłonięto pod patronatem pierwszej damy Ukrainy Ołeny Zełenskiej. Pierwsza dama była obecna na ceremonii.

"Chłopczyk i dziewczynka, którzy wzlatują nad wybuchem - tak wygląda pomnik. I tak wygląda straszna rzeczywistość ukraińskich dzieci, które codziennie giną przez inwazję Rosjan" - napisała Zełenska w mediach społecznościowych. Jak poinformowała, wskutek rosyjskiej agresji w kraju zginęło 485 dzieci.

"Niech ten pomnik stanie się wiecznym przypomnieniem o niewinnych ofiarach rosyjskich terrorystów i symbolem nieuniknionego ukarania za straszne zbrodnie okupantów" - podkreślił Syniehubow.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oświadczył, że co najmniej 500 dzieci znalazło się "na liście niewinnych dziecięcych ofiar agresji rosyjskiej". Jak dodał, dokładnej liczby tych ofiar nie można ustalić z powodu działań zbrojnych i okupacji.

Ukraiński sztab poinformował w raporcie operacyjnym, że agresor nadal skupia swoje wysiłki na próbach opanowania całości obwodów ługańskiego i donieckiego. "W ciągu dnia najeźdźcy przeprowadzili 23 ataki, ale wszystkie zostały odparte przez jednostki sił obronnych" - dodano.

Gubernator rosyjskiego obwodu biełgorodzkiego Wiaczesław Gładkow oświadczył, że jest gotów na spotkanie z przedstawicielami rosyjskich formacji walczących po stronie Kijowa - Rosyjskiego Korpusu Ochotniczego i Legionu Wolna Rosja - po tym, jak zakomunikowały one, że wzięły do niewoli dwóch rosyjskich żołnierzy - podaje agencja Reuters.

Niektórzy mężczyźni próbują wyjechać z Ukrainy, przedstawiając podrobiony akt zgonu żon - poinformował Andrij Demczenko, rzecznik ukraińskiej straży granicznej.

Demczenko przekazał, że codziennie ukraińska straż zatrzymuje ok. 20 mężczyzn, którzy próbują nielegalnie przekroczyć granicę. W tym celu wykorzystują oni podrabiane dokumenty, w tym z komisji wojskowych o rzekomej niezdolności do służby wojskowej.

Fałszowane są też dokumenty o dzieciach albo akty zgonu żon, ponieważ rodzic wychowujący dziecko w pojedynkę może przekraczać granicę.

Jak dotąd Łotwa przekazała ukraińskim siłom zbrojnym 66 samochodów skonfiskowanych kierowcom prowadzącym pod wpływem alkoholu - poinformowała agencja LETA.

Na Łotwie możliwe jest konfiskowanie samochodów kierowcom, w których krwi stwierdzono ponad 1,5 promila alkoholu. Zgodnie z decyzją władz pojazdy mogą być za darmo przekazywane walczącej z Rosją Ukrainie.

Połowa skontrolowanych przez specjalną komisję schronów w Kijowie nie działa. Jest zamknięta albo nie nadaje się do użytku - poinformował ukraiński minister ds. przemysłów strategicznych Ołeksandr Kamyszin.

Pierwszego dnia kontroli sprawdzono 1078 obiektów.

W ukraińskiej stolicy jest ponad 4 tys. schronów.

W piątek prezydent Wołodymyr Zełenski przekazał, że zarządził kontrole wszystkich schronów po śmierci dwóch kobiet i dziewięcioletniej dziewczynki, które w Kijowie podczas ostrzału rosyjskiego nie zdołały schronić się w zamkniętym obiekcie.

Wojska rosyjskie ostrzelały obwód chersoński. W wyniku ataku została 64-letnia kobieta - przekazały władze regionu we wpisie na kanale Telegram.

W ciągu ostatniej doby rosyjscy najeźdźcy ostrzelali obwód chersoński 56-krotnie, celując w dzielnice mieszkalne na zaludnionych obszarach - podała ukraińska agencja UNIAN.

Na każde 48 centymetrów, zdobytych przez Rosję podczas szturmowania Bachmutu, przypada jeden rosyjski żołnierz, który został zabity lub ranny - przekazało brytyjskie ministerstwo obrony.

W zamieszczonym na Twitterze nagraniu wideo resort wyjaśnił, że od maja 2022 roku na tym odcinku frontu rosyjskie siły posunęły się naprzód o około 29 kilometrów, a ponieważ ich straty są szacowane na około 60 tysięcy zabitych i rannych, oznacza to, że na każde 48 cm przypada jeden zabity lub ranny Rosjanin.

Na nagraniu pokazano też jak wygląda obecnie zniszczony Bachmut.

Gubernator obwodu biełgorodzkiego Wiaczesław Gładkow wezwał mieszkańców przygranicznych wiosek, by "tymczasowo opuścili swoje domy".

Apel Gładkowa jest związany z trwającym ostrzałem regionu. Urzędnik przekazał, że w ośrodkach tymczasowego zakwaterowania przebywa obecnie ponad 4 tysiące Rosjan.

22 maja, walczące po stronie sił ukraińskich formacje Rosyjski Korpus Ochotniczy i Legion Wolność Rosji, oświadczyły, że przekroczyły granicę Rosji i "wyzwalają" spod panowania władz w Moskwie miejscowości przygraniczne.

Ukraiński wywiad wojskowy powiadomił, że grupy te "prowadzą operację w rosyjskim obwodzie biełgorodzkim", co jest "konsekwencją agresywnej polityki reżimu Putina i inwazji wojsk rosyjskich na terytorium Ukrainy".

Funkcjonariusze ukraińskiej straży granicznej zestrzelili w nocy z soboty na niedzielę trzy drony kamikadze na północy Ukrainy. We wpisach na portalach społecznościowych opublikowali zdjęcia zestrzelonych bezzałogowców produkcji irańskiej, używanych przez wojska rosyjskie do ataków na Ukrainę.

Drony zostały strącone nad obwodami czernihowskim i sumskim.

Rosyjski Korpus Ochotniczy i Legion Wolna Rosja, deklarujące walkę po stronie sił ukraińskich, oświadczyły, że wzięły do niewoli dwóch żołnierzy rosyjskich.

W komunikacie, opublikowanym na kanale Telegram, formacje zwróciły się do gubernatora obwodu biełgorodzkiego Wiaczesława Gładkowa z propozycją ich wymiany.

"W geście dobrej woli, o którym tak często mówi się w rządzie Rosji, jesteśmy gotowi przekazać jeńców, zwykłych żołnierzy rosyjskich, za możliwość osobistej rozmowy i przedyskutowania aktualnej sytuacji w regionie" - przekazali na kanale Telegram żołnierze Rosyjskiego Korpusu Ochotniczego i Legionu Wolna Rosja.

Stan trojga dzieci, rannych w wyniku ataku sił rosyjskich na miasto Pidhorodne, jest ciężki - poinformował szef obwodu dniepropietrowskiego Serhij Łysak.

- Wiemy, że 22 osoby zostały ranne, w tym pięcioro dzieci, z których troje jest w ciężkim stanie. Nasi lekarze robią wszystko, co w ich mocy. Niestety, jedno dziecko z 2021 roku, zmarło – przekazał Łysak.

Pidhorodne, położone na przedmieściach miasta Dniepr, zostało ostrzelane w nocy z soboty na niedzielę. Pociski spadły na budynki mieszkalne.

Dowódca ukraińskich wojsk lądowych Ołeksandr Syrski oświadczył, że sytuacja na kierunku wschodnim komplikuje się, ale na pewnych odcinkach frontu siły ukraińskie przesuwają się naprzód.

Przebywający na froncie generał przypomniał, że Rosjanie wzmocnili swoje oddziały jednostkami składającymi się z więźniów. Wymienił kilka miejscowości leżących w rejonie, gdzie zbiegają się granice ukraińskich obwodów: ługańskiego, donieckiego i charkowskiego (m.in. Nowoseliwske, Kuzemiwka, Spirne) i poinformował, że Rosjanie przeszli tam do prowadzenia działań ofensywnych.

- Walki w tych rejonach trwają niemal całą dobę - przekazał Syrski.

Na liście niewinnych dzieci będących ofiarami rosyjskiej agresji jest już co najmniej 500 ukraińskich dzieci - poinformował prezydent Wołodymyr Zełenski. Wymienił imiona i wiek kilku zabitych dzieci, z których jedno miało zaledwie dwa dni.

"Wielu z nich mogło zostać sławnymi naukowcami, artystami, sportowcami, wnieść swój wkład w historię Ukrainy. Stali sie ofiarami wrogich rakiet i nienawiści, które nadal niszczą i odbierają życie młodym Ukraińcom" - napisał Zełenski na Twitterze.

Sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Ołeksij Daniłow oznajmił, że straty Rosji w Bachmucie przez ponad pół roku wyniosły prawie 23 tysięcy żołnierzy. Ukraińcy - jak stwierdził w rozmowie z włoskim dziennikiem "Corriere della Sera" - stracili w walkach o to miasto w obwodzie donieckim 7,5 razy mniej żołnierzy.

Według sztabu generalnego ukraińskich sił zbrojnych w ostatnich dniach na kierunku bachmuckim działania bojowe osłabły. Powodem jest rotacja wojsk rosyjskich. Najemników formacji Grupa Wagnera zastępują oddziały armii regularnej.

Rosyjskie wojsko nie ustaje w próbach całkowitego zajęcia obwodów ługańskiego i donieckiego. W ciągu minionej doby w Donbasie doszło do 23 starć bojowych - poinformował w codziennym sprawozdaniu sztab generalny ukraińskich sił zbrojnych.

Wojskowi przekazali, że 11 ataków rosyjskich zostało odpartych w pobliżu Marjinki w obwodzie donieckim. Rosjanie atakowali także na innych kierunkach w Donbasie.

Dwa pociski manewrujące, którymi Rosjanie zaatakowali terytorium Ukrainy w nocy z soboty na niedzielę, uderzyły w lotnisko w pobliżu miasta Kropywnycki w obwodzie kirowohradzkim - poinformował rzecznik lotnictwa ukraińskiego Jurij Ihnat.

- Z sześciu rakiet cztery zostały zniszczone przez obronę przeciwlotniczą. Dwie, niestety, spadły na lotnisko w pobliżu Kropywnyckiego - dodał rzecznik, zastrzegając, że "ze zrozumiałych względów" nie będzie informował o skutkach ataku.

Drony, których Rosjanie użyli podczas ataków, uszkodziły obiekty infrastruktury w obwodzie sumskim - dodał Ihnat.

Niektórzy lokalni rosyjscy funkcjonariusze bezpieczeństwa interpretują drakońskie rosyjskie ustawodawstwo wojenne jako zakaz publicznego pokazywania niebieskich i żółtych przedmiotów, bo może to świadczyć o dyskretnym wsparciu dla Ukrainy - przekazało brytyjskie ministerstwo obrony.

W codziennej aktualizacji wywiadowczej resort poinformował, że 9 maja pracownik domu opieki miał zostać aresztowany po założeniu niebiesko-żółtej kurtki do pracy, a w ostatnich dniach w Wołchowie koło Petersburga żołnierze rosyjskiej Gwardii Narodowej aresztowali 22-letniego mężczyznę za pokazywanie czegoś, co się okazało być niebiesko-żółtą flagą rosyjskich Sił Powietrzno-Kosmicznych.

Siły powietrzne armii ukraińskiej poinformowały, że strąciły w nocy z soboty na niedzielę cztery rosyjskie pociski manewrujące. Rosjanie zaatakowali terytorium Ukrainy łącznie sześcioma pociskami odpalonymi z bombowców Tu-95MS z rejonu Morza Kaspijskiego.

Jubileuszowa Sesja Rady Państw Morza Bałtyckiego w Wismarze, kończąca tegoroczne przewodnictwo Niemiec w Radzie, pokazała przede wszystkim jedność członków Rady wobec nowych wyzwań. Rada jednoznacznie potępiła w swojej wspólnej deklaracji działania Rosji w Ukrainie - powiedział PAP ambasador RP w Berlinie Dariusz Pawłoś.

Amerykański Instytut Badań nad Wojną (ISW) podkreślił w najnowszym raporcie, że kilku przedstawicieli Ukrainy, w tym prezydent Wołodymyr Zełenski, sygnalizowało ostatnio, że Kijów jest gotów do rozpoczęcia na froncie operacji kontrofensywnych przeciwko Rosji.

Pięć dronów zostało zestrzelonych nad miastem Dżankoj na Krymie - poinformował ustanowiony przez Moskwę gubernator regionu za pośrednictwem komunikatora Telegram.

Nie było ofiar, ale okna w kilku domach zostały wybite - powiedział Siergiej Aksjonow, wspierany przez Rosję szef administracji Krymu. Dodał, że jeden niewybuch z drona został znaleziony na terenie domu mieszkalnego, co zmusiło do tymczasowej ewakuacji około 50 osób w okolicy.

Reuters nie mógł niezależnie zweryfikować tego raportu.

Rosja ma wojskową bazę lotniczą w pobliżu miasta Dżankoj. Ukraińscy urzędnicy od dawna twierdzą, że miasto i okolice zostały przekształcone w największą bazę wojskową Moskwy na Krymie.

Ukraiński sztab poinformował, że obrona powietrzna zniszczyła cztery pociski manewrujące i trzy drony szturmowe.

W sobotę z Ukrainy do Polski przyjechało 26,9 tys. osób, a z Polski na Ukrainę wyjechało 28,4 tys. osób - podała Straż Graniczna.

Ukraiński sztab opublikował najnowsze dane dotyczące rosyjskich strat na froncie.

Z punktu widzenia kontrofensywy lądowej najważniejsze uzbrojenie to czołgi, bojowe wozy piechoty i artyleria – powiedział PAP ekspert ds. wojskowości Mariusz Cielma. Trzon tego uzbrojenia stanowią dostawy od sojuszników z Zachodu.

Dwuletnia dziewczynka zginęła w rosyjskim ostrzale w hromadzie Pidhorodne w obwodzie dniepropietrowskim - poinformował szef obwodu Serhij Łysak. 22 osoby zostały ranne, wśród nich jest pięcioro dzieci.

Choć Rosja straciła wiele ze swych wpływów w Europie po agresji na Ukrainę, nie oznacza to, że nie mogą one powrócić w przyszłości - powiedział w rozmowie z PAP Raphael S. Cohen, analityk z renomowanego amerykańskiego think tanku RAND Corporation.

Około 40 wojskowych rosyjskich zdezerterowało w rejonie Swatowego w obwodzie ługańskim na wschodzie Ukrainy. Do ich poszukiwania ściągnięto oddział rosyjskiej gwardii narodowej (Rosgwardii) – podał w komunikacie sztab generalny armii ukraińskiej.

Do 20 wzrosła liczba rannych po ataku rakietowym na wieś Pidhorodne, niedaleko miasta Dnipro (środkowo-wschodnia Ukraina). W sobotę wieczorem eksplozja rakiety zniszczyła tam dwupiętrowy budynek mieszkalny. 17 rannych przewieziono do szpitala. Akcja ratunkowa trwa - poinformowały wladze.

Jak przekazał na Telegramie gubernator obwodu Serhij Łysak, wśród rannych jest pięcioro dzieci w wieku 6, 11, 15 i 17 lat.

Lekarze oceniają stan trzech chłopców jako poważny. Dwie dziewczynki w wieku 11 i 17 lat doznały lżejszych obrażeń.

Eksperci z ISW raportują, że siły ukraińskie kontynuują rażenie zaplecza wojsk rosyjskich w obwodzie chersońskim. W tym rejonie - jak przekazuje Amerykański Instytut Studiów nad Wojną - Rosjanie starają się wzmacniać swoje pozycje i umacniają fortyfikację.

Amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW) wskazuje, że siły Grupy Wagnera zostały już w dużej części zastąpione przez regularne jednostki rosyjskiego wojska. Eksperci z USA zwracają uwagę, że działania najeźdźców na zachód od miasta prowadzone są w "niewielkim tempie".

Rosja w niedzielę rano rozpoczęła falę ataków powietrznych na Ukrainę, a systemy obrony przeciwlotniczej odparły wszystkie pociski i drony zbliżające się do Kijowa - poinformowali stołeczni wojskowi.

"Według wstępnych informacji do stolicy nie dotarł żaden cel powietrzny" – przekazał na Telegramie Serhij Popko, szef wojskowej administracji Kijowa. Dodał, że zbliżające się do Kijowa zostały zniszczone, zanim zbliżyły się do miasta.

Administracja okupowanego przez Rosję Krymu przekazała na Telegramie, że nad miastem Dżankoj zestrzelony został dron.

"W kilku domach uszkodzone zostały okna. Na miejscu działają służby. Oficjalna informacja na temat zdarzenia zostanie przekazana rano" - napisał Oleg Kriuczkow, doradca Siergieja Aksionowa, szefa okupacyjnej administracji Krymu.

Przewodniczący obwodowej administracji wojskowej w Dniepropietrowsku Sierhij Łysak poinformował na kanale Telegram, że w sobotę w mieście Dniepr doszło do eksplozji, która uszkodziła dwupiętrowy budynek mieszkalny znajdujący się niedaleko centrum miasta. Łysak przekazał, że rannych zostało co najmniej 13 osób, w tym troje dzieci.

Jak przekazuje agencja Reutera, wpisy w mediach społecznościowych wskazują, że do zdarzenia najprawdopodobniej doszło w wyniku wybuchu rosyjskiej rakiety.