Trzech libańskich żołnierzy zginęło w nocy z poniedziałku na wtorek z rąk grupy uzbrojonych napastników w dolinie Bekaa na północnym wschodzie kraju, przy granicy z Syrią - poinformował przedstawiciel libańskich służb bezpieczeństwa.
Żołnierze zostali zaatakowani, gdy wjeżdżali do miasta Arsal - podała agencja AFP, powołując się na libańskie służby bezpieczeństwa. Według Reutera, który powołuje się na libańskie źródła wojskowe, napastnicy zaatakowali wojskowy punkt kontrolny i uciekli do Syrii. Dwóch żołnierzy zginęło na miejscu, a trzeci w szpitalu.
Świat zaniepokojony incydentami
W połowie marca Rada Bezpieczeństwa ONZ wyraziła poważne zaniepokojenie z powodu powtarzających się incydentów na granicy między Syrią a Libanem, w wyniku których ginie i odnosi rany również ludność cywilna.
W rezolucji zwrócono uwagę, że kryzys w Syrii ma niekorzystny wpływ na stabilizację w Libanie.
Stale rośnie liczba uchodźców uciekających z Syrii przed przemocą. Według Biura Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców UNHCR obecnie jest ich w Libanie ok. 470 tysięcy.
Hezbollah w sojuszu z armią Asada
Ponadto radykalna organizacja szyicka Hezbollah nie ukrywa, że jego bojownicy walczą w Syrii po stronie sił tamtejszego reżimu.
Ostatnio dali temu wyraz, oblegając - wraz z regularnym wojskiem syryjskim - bastion syryjskich rebeliantów, miasto Al-Kusajr w prowincji Hims przy granicy z Libanem.
Autor: rf\mtom\k / Źródło: PAP