Obwód wołgogradzki doświadczył najpotężniejszego ataku ukraińskich bezzałogowców od początku agresji zbrojnej Rosji na Ukrainę. Trwał on około siedmiu godzin, od pierwszej w nocy do prawie ósmej rano w czwartek - napisał rosyjski kanał na Telegramie Baza, powołując się na relacje czytelników.
"W tym czasie w mieście Wołgograd rozbrzmiało ponad 40 eksplozji, świadkowie opowiadali o jasnych błyskach i głośnym dudnieniu na niebie. Jeden z dronów uderzył w 24-piętrowy wieżowiec. Kilka pięter zostało uszkodzonych, spaliły się balkony" - napisała Baza.
Gubernator obwodu wołgogradzkiego, Andriej Boczarow, poinformował na Telegramie, że w wyniku ataku zginął 48-letni mężczyzna. "Zgłoszono uszkodzenia okien w budynkach mieszkalnych i samochodach w kilku dzielnicach Wołgogradu. Spadające szczątki (dronów) spowodowały pożar w strefie przemysłowej w rejonie krasnoarmiejskim" - napisał urzędnik.
Dodał, że władze miasta przygotowują tymczasowe schronienie dla mieszkańców uszkodzonych budynków, a saperzy dokonują ich inspekcji.
Niezależny rosyjskojęzyczny portal Moscow Times przekazał, że mieszkańcy słyszeli eksplozje na zachodzie i północy miasta. Naoczni świadkowie zauważyli, że drony leciały na niskiej wysokości znad rzeki Wołga. Według niezależnego kanału Astra mogły one atakować rafinerię ropy naftowej Łukoil-Wołgogradnieftiepererabotka w rejonie krasnoarmiejskim, gdzie wybuchł pożar.
13 lotnisk wstrzymało loty
Propagandowa agencja RIA Nowosti poinformowała, że rosyjska obrona przeciwlotnicza zestrzeliła nocą 75 ukraińskich dronów, w tym 45 w obwodzie wołgogradzkim. Media podały, że z powodu bezzałogowców w Rosji zawieszono loty na 13 lotniskach, między innymi w miastach Penza, Saratow, Wołgograd, Iwanowo, Jarosław, Uljanowsk, Krasnodarsk, Samara, Władykaukaz, Grozny, Orenburg i Ufa.
Autorka/Autor: tas/ads
Źródło: PAP, Moscow Times, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PalSand / Shutterstock