Argentyńska policja zatrzymała Polaka, który bez zabezpieczeń wspinał się na wieżowiec w Buenos Aires. Mężczyzna zdążył znaleźć się już na 25. piętrze, gdy został zmuszony do zejścia na dół przez służby.
Argentyńskie media poinformowały, że we wtorek policja zatrzymała Polaka, który bez lin zabezpieczających wspinał się na 30-piętrowy wieżowiec w Buenos Aires. Na opublikowanych nagraniach widać młodego mężczyznę w koszulce argentyńskiej reprezentacji piłkarskiej, wspinającego się na wieżowiec Globant Tower w stołecznej dzielnicy Retiro. Na miejscu szybko pojawiły się służby ratunkowe, policja i straż pożarna.
Dziennik "Clarin" podał, że wieżowiec ma 125 metrów wysokości, a Polak został zatrzymany "niedługo przed dotarciem na szczyt", na wysokości około 25. piętra. Został następnie zmuszony do zejścia na ziemię i zabrany do policyjnego aresztu.
Portal Infobae podał, że prokuratura wniosła o aresztowanie mężczyzny pod zarzutem przestępstwa polegającego na naruszeniu miru domowego lub lokalu komercyjnego, za co grozi kara od sześciu miesięcy do dwóch lat więzienia. Szef lokalnych władz miasta Buenos Aires Jorge Macri zapowiedział w serwisie X, że będzie wnioskował do wymiaru sprawiedliwości, aby nakazał wspinaczowi zapłacić za "całą operację" przeprowadzoną przez służby.
Polak nazywany jest "Spider Manem"
Media podały, że zatrzymany Polak to 36-letni Marcin Banot, który znany jest jako "Spider Man". W swoich mediach społecznościowych regularnie publikuje nagrania z podobnych wyczynów również w innych miejscach świata.
Argentyński dziennik "El Cronista" przekazał, że Banot został wcześniej zatrzymany podczas wspinaczki bez zabezpieczeń i zezwolenia na 210-metrową Wieżę Montparnasse w Paryżu. Według dziennika w przeszłości wspiął się także m.in. na warszawski Hotel Marriott.
Źródło: PAP, Reuters, tvn24.pl