Angela Merkel "poinformowana" o słowach Kaczyńskiego


Kanclerz Angela Merkel została poinformowana o słowach Jarosława Kaczyńskiego na swój temat - powiedział na konferencji prasowej rzecznik niemieckiego rządu Georg Streiter. Jednocześnie odmówił skomentowania wypowiedzi prezesa PiS.

- Kanclerz federalna jest o wszystkim poinformowana - powiedział Streiter. - Pani kanclerz przykłada dużą wagę do przyjaznych stosunków z Polską - podkreślił rzecznik. Dodał, że o tym, jak dobre są to relacje, można było się przekonać w zeszły piątek podczas pobytu Merkel w Warszawie na szczycie Partnerstwa Wschodniego.

Słowa Jarosława Kaczyńskiego odbiły się za to echem w mediach. FAZ poświęcił im obszerny artykuł, napisały o tym także portale internetowe innych niemieckich gazet.

Media o słowach Kaczyńskiego

Portale dziennika "Die Welt", tygodników "Stern" i "Focus", portal grupy medialnej WAZ "DerWesten.de" czy też telewizji informacyjnej nt-v wykorzystują depeszę agencji AFP, informując, że Kaczyński zarzuca Merkel "imperializm" albo "mocarstwowe ambicje" oraz sugeruje, iż doszła ona do władzy z pomocą Stasi.

"Przywódca polskiej opozycji Jarosław Kaczyński zarzucił Angeli Merkel, że chce uczynić z Niemiec wielkie mocarstwo. W książce opublikowanej na kilka dni przed niedzielnymi wyborami parlamentarnymi przewodniczący narodowo-konserwatywnej partii Prawo i Sprawiedliwość oskarżył Merkel, że chce podporządkować Polskę. Ostrzegł też, że Niemcy dążą do przyłączenia niegdyś niemieckiej zachodniej części Polski. Rzecznik rządu federalnego nie chciał wypowiedzieć się na temat zarzutów" - cytują portale relację agencyjną.

Portal telewizji nt-v odnotowuje, że tezy Kaczyńskiego na temat Merkel są "skrajnie osobliwe" i "dziwaczne".

Kontrowersyjna ocena Merkel

W swojej książce "Polska naszych marzeń" Kaczyński napisał o kanclerz Merkel, że jej wybór na szefa niemieckiego rządu "nie był wynikiem czystego zbiegu okoliczności". Tę myśl rozwinął w wywiadzie dla "Newsweeka". - Ona wie, co ja chcę przez to powiedzieć. Tyle wystarczy - uciął Kaczyński, a dopytywany, czy zatem kanclerz była wspierana przez Stasi, odparł tylko: - Zostawmy ten temat.

Źródło: PAP