Stany Zjednoczone nie powinny wycofywać nuklearnej broni taktycznej z Europy, uważa zespół ekspercki powołany przez Pentagon. Co więcej, broń ta powinna być modernizowana.
- Obecność amerykańskiej broni nuklearnej w Europie pozostaje filarem jedności NATO - napisano w raporcie, który publikuje "Washington Post".
Zespół utworzony przez sekretarza obrony Roberta Gatesa zauważa, że "niektórych sojuszników zaniepokoiły doniesienia, iż w ostatniej dekadzie część wysokich rangą amerykańskich dowódców wojskowych opowiadała się za jednostronnym usunięciem amerykańskiej
Dopóki członkowie NATO polegają na amerykańskiej broni nuklearnej jako środku odstraszającym - i dopóki sami posiadają samoloty o podwójnym zastosowaniu w ramach własnego potencjału odstraszającego - nie należy podejmować żadnych działań w kierunku ich usunięcia bez dogłębnych i rozważnych konsultacji raport Pentagonu
- Dopóki członkowie NATO polegają na amerykańskiej broni nuklearnej jako środku odstraszającym - i dopóki sami posiadają samoloty o podwójnym zastosowaniu w ramach własnego potencjału odstraszającego - nie należy podejmować żadnych działań w kierunku ich usunięcia bez dogłębnych i rozważnych konsultacji - ocenił zespół pod przewodnictwem byłego sekretarza obrony Jamesa R. Schlesingera.
Co robić?
W swoim raporcie zespół ocenia, że "najtrudniejszym wyzwaniem", przed jakim stanie nowa administracja Baracka Obamy, "będzie przekonanie Amerykanów do stałej konieczności posiadania sił nuklearnych".
Zespół zaapelował m.in. o modernizację głowic nuklearnych na pociskach samosterujących wystrzeliwanych z powietrza i spod wody, oceniając, że pociski te mają "znaczenie polityczne", a ich wcześniejsze rozmieszczenie w Europie stanowiło "kluczowe elementy odstraszania i zapewniania bezpieczeństwa" nie tylko w Europie, ale także "dla wszystkich sojuszników".
Amerykańskie pociski samosterujące wycofano z Europy w latach 1990., a zagraniczna lokalizacja amerykańskiej broni nuklearnej jest sprawą tajną. Ocenia się jednak, że około 400 amerykańskich taktycznych bomb jądrowych B-61 jest przechowywanych w kilku państwach NATO, w tym w Niemczech, Włoszech, Turcji i Wielkiej Brytanii.
Co dalej z raportem?
Rzecznik Pentagonu Geoff Morrell powiedział dziennikarzom w czwartek, że Gates chce przeanalizować rekomendacje zespołu i poddać je ocenie "wraz z nowymi sekretarzami po ich nominacji oraz resztą nowej ekipy resortu obrony".
Źródło: PAP