- Uprowadzony przez Talibów blisko trzy miesiące temu w Afganistanie Niemiec Rudolf Blechschmid jest wolny. Wolnych jest też pięciu porwanych razem z nim Afgańczyków, pracowników Czerwonego Krzyża.
Jak podaje niemiecki MSZ, Blechschmid znajduje się pod opieką afgańskich sił bezpieczeństwa. - Czuję się dobrze, jestem tylko bardzo zmęczony - powiedział cytowany przez tygodnik "Der Spiegel" Blechschmid. Mężczyzna ma jeszcze dziś zostać przetransportowany do ambasady Niemiec w Kabulu.
Niemiecka telewizja publiczna ZDF poinformowała, że Niemiec został wymieniony na czterech Afgańczyków aresztowanych przez afgański rząd, którzy brali udział w porwaniu.
Rudolf Blechschmid, pięciu Afgańczyków oraz jeszcze jeden obywatel niemiecki zostało porwanych w prowincji Wardak 18 lipca. Drugi Niemiec, 44-letni Ruediger D. po kilku dniach od porwania przeszedł atak serca i został zastrzelony przez talibów.
Porywacze domagali się wycofania niemieckich żołnierzy z Afganistanu. W najbliższy piątek Bundestag podejmie decyzję o przedłużeniu misji o kolejny rok. Stacjonujący w Afganistanie kontyngent Bundeswehry liczy obecnie około 3 tys. ludzi.
Źródło: PAP