7-latek zebrał krocie dla Haiti


Siedmioletni Charlie z Londynu zebrał ponad 72 tys. funtów na pomoc dla dotkniętego trzęsieniem ziemi Haiti. Wszystko dzięki sponsorowanej, 8-kilometrowej przejażdżce rowerowej dookoła londyńskiego parku South Park, w pobliżu jego domu.

Kiedy Charlie zamieścił ogłoszenie na portalu internetowym JustGiving, pośredniczącemu między darczyńcami a organizacjami charytatywnymi, liczył na ok. 500 funtów wsparcia swojej inicjatywy. Odzew był jednak znacznie większy, a pieniądze napłynęły z całego świata.

- Chcę zebrać trochę pieniędzy, by kupić jedzenie, wodę i namioty dla wszystkich na Haiti - wyjaśnił chłopiec w ogłoszeniu.

Szef UNICEF w Wielkiej Brytanii zauważył, że siedmiolatek nie tylko rozumie, co na Haiti dzieje się z dziećmi w jego wieku, ale też jest "wystarczająco mądry, by wiedzieć, że może im pomóc".

Pieniądze zebrane przez chłopca trafią do organizacji Haiti Earthquake Children's Appeal UNICEF-u.

70 mln dla zniszczonej wyspy

Haiti wciąż potrzebuje każdej pomocy, jakie może udzielić jej świat, a na apel odpowiadają kolejne państwa. I tak Japonia przeznaczy 70 mln dolarów na pomoc dotkniętemu trzęsieniem ziemi Haiti i być może wyśle tam swoich żołnierzy, by wsparli misję ONZ - podała w poniedziałek japońska agencja Kyodo, powołując się na źródła rządowe.

Według agencji rząd, który wcześniej obiecał sumę 5 mln dolarów, ogłosi wiadomość o nowej pomocy finansowej w poniedziałek na spotkaniu w Montrealu "państw-przyjaciół" Haiti, poświęconemu pomocy dla tego kraju.

Japończycy rozważają też wzmocnienie swojego kontyngentu na Haiti w ramach ONZ-owskiej misji stabilizacyjnej ((MINUSTAH), która decyzją Rady Bezpieczeństwa ONZ ma być zwiększona o dodatkowych 3,5 tys. żołnierzy i policjantów.

Pacyfistyczna konstytucja Japonii zabrania jej udziału w wojnach za granicą, jednak jej żołnierze uczestniczą w licznych misjach pokojowych na świecie pod egidą ONZ.

Haiti woła o pomoc

Według ostatniego oficjalnego bilansu po trzęsieniu ziemi z 12 stycznia w rejonie stolicy Haiti Port-au-Prince spod gruzów wydobyto ciała co najmniej 150 tys. ludzi. Po trzęsieniu ziemi brakuje tam leków, żywności, a nawet wody pitnej.

Źródło: PAP