15 osób zginęło w pożarze autobusu wiozącego pracowników jednej z farm w Gwatemali. - Nawet nie wiemy, jakiej płci były ofiary - tak o makabrycznym odkryciu mówi policja, która nie wyklucza podpalenia.
Doszczętnie spalony wrak odnaleźli pracownicy farmy, z której wyjechał autobus. Policja nie wyklucza, że przyczyną pożaru było podpalenie.
Znaleziono puste zbiorniki
Tezę o podpaleniu potwierdza fakt, że w pobliżu wraku znaleziono puste zbiorniki na benzynę. Policyjne oględziny nie wykazały też, aby któraś z ofiar próbowała uciekać z płonącego autobusu.
Policja przyznaje, że przypadki napadania na autobusy i rabowania podróżnych zdarzają się bardzo często. Stoją za nimi grasujące we wschodniej Gwatemali gangi.
Źródło: Reuters