Amerykańskie linie lotnicze Continental Airlines są winne katastrofy samolotu Concorde pod Paryżem, w której zginęło 25 lipca 2000 roku 113 osób - orzekł w poniedziałek francuski sąd. Amerykańskie linie muszą zapłacić Air France milion euro odszkodowania.
Według sądu w podparyskim Pontoise, tragiczny pożar samolotu został spowodowany przez kawałek metalu, który odpadł z samolotu DC-10 amerykańskich linii Continental Airlines i przedziurawił oponę francuskiej maszyny Concorde podczas jego startu z paryskiego lotniska.
Następnie szczątki opony uszkodziły zbiornik z paliwem i wywołały pożar francuskiego samolotu. W wyniku jego katastrofy zginęli wszyscy na pokładzie i 4 osoby na ziemi.
200 tys. euro grzywny
Sąd skazał w poniedziałek amerykańskiego przewoźnika na 200 tysięcy euro grzywny. Mechanik tych linii, odpowiedzialny za pozostawienie na pasie kawałka metalu, został skazany na 15 miesięcy więzienia w zawieszeniu.
Continental Airlines, które muszą też zapłacić Air France 1 milion euro tytułem odszkodowania za spowodowane straty, już zapowiedziały apelację.
Sąd uwolnił od odpowiedzialności karnej pracowników francuskiego konstruktora ponaddźwiękowego samolotu, oskarżonych w tym procesie o zaniedbania, które doprowadziły do tragedii. Jednocześnie w postępowaniu cywilnym sędziowie uznali odpowiedzialność konstruktora concordów - koncernu EADS - za niedostateczną kontrolę techniczną samolotów tego typu. W efekcie EADS ma zapłacić 30 proc. odszkodowań rodzinom ofiar katastrofy.
Problemy z oponami
W trakcie śledztwa w tej sprawie eksperci wskazywali, że już długo przed katastrofą w 2000 roku concordy miały częste problemy z oponami, a ich zbiorniki paliwa nie były dostatecznie chronione.
Trzymając się tej argumentacji, przedstawiciele amerykańskiego przewoźnika utrzymywali przez cały proces, że pożar samolotu wybuchł już kilka sekund przed przedziurawieniem opony, a jego przyczyną była usterka concorde'a. Sąd jednak nie przyjął tej wersji wydarzeń.
W katastrofie ponaddźwiękowego concorde'a francuskich linii lotniczych Air France zginęli wszyscy pasażerowie, w zdecydowanej większości Niemcy, i członkowie załogi - 109 osób oraz cztery osoby znajdujące się w hotelu, w który uderzył samolot, w tym dwie Polki.
Źródło: PAP