Transferowa rewolucja? Legia wie jak kupować lepszych piłkarzy

Polscy działacze, z Bogusławem Leśnodorskim na czele, myślą o wprowadzeniu nowej formuły dokonywania transferów gotówkowych - czytamy w "Przeglądzie Sportowym". Chcą dzielić się kosztami transakcji z prywatnymi inwestorami. Przykładowo, jeśli piłkarz kosztuje 2 miliony euro, klub wyłoży połowę tej kwoty, a resztę inny udziałowiec. Zyski ze sprzedaży tego gracza również będą dzielone po połowie. Taki system od dawna funkcjonuje w krajach Ameryki Południowej, a także w Portugalii i Hiszpanii.