Wtorek, 16 września 21:00 - Zakończę swoją misję jako prezes PZPN-u - kolejny raz w "Magazynie 24 godziny" zadeklarował jeszcze szef związku Michał Listkiewicz. Daleko jednak nie zamierza odejść. - Chcę być w sztabie związku odpowiedzialnym za EURO 2012; odpowiadać za kontakty z UEFA. Widzę siebie jako takiego "ministra spraw zagranicznych" PZPN - zwierzył się Listkiewicz.
Choć Michał Listkiewicz długo wzbraniał się przed podaniem jednoznacznej odpowiedzi, na końcu programu zapowiedział koniec pracy w charakterze prezesa. Kto więc zostanie nowym?
Wśród kandydatów wymieniani są m.in. byli reprezentanci Polski - Grzegorz Lato i Zbigniew Boniek. Kogo z nich preferowałby Listkiewicz?
Jak za dawnych, dobrych czasów?
- Na boisku obaj byli znakomitymi piłkarzami. Boniek podawał, a Lato strzelał. Może więc i tym razem dogadaliby się, i coś byśmy z tym zrobili - tajemniczo spekulował obecny prezes. O kandydatach wprost mówić nie chce. Zaznacza, że prowadzi z kilkoma rozmowy i że pewien jest jednego - prezesem nie zostanie postać niezwiązana z piłką nożną.
- To jest związek sportowy i takim pozostanie. Czy się to komuś podoba czy nie. Nie zatrudnimy żadnego profesjonalnego menedżera, który nie ma pojęcia o piłce - wykluczał Michał Listkiewicz.
Kto więc będzie nowym prezesem PZPN-u nadal nie wiadomo. Może zostanie nim człowiek wspomniany dzisiaj w "Faktach po Faktach" przez Bońka - Zbigniew Kręcina.
Prawdopodobnie dowiemy się tego w czasie zjazdu wyborczego PZPN, przełożonego pod koniec lipca z 14. września, na 30. października.