Polak najbardziej zapracowanym sędzią na mundialu

Ostatnim było starcie Kolumbii z Anglią w 1/8 finału. Dalej awansowali Wyspiarze, którzy lepiej strzelali rzuty karne. Gil znalazł się w gronie 13 sędziów-asystentów odpowiedzialnych za system wideoweryfikacji, który został wykorzystany po raz pierwszy w historii mistrzostw świata.

Turniej odbywa na 12 stadionach w 11 rosyjskich miastach, ale sędziowie pracujący przy systemie VAR mają swoje stanowiska w centrum operacyjnym w Moskwie. Zespół VAR składa się z czterech dodatkowych sędziów: głównego (VAR) oraz trzech asystentów (AVAR1, AVAR2, AVAR3). VAR odpowiedzialny jest za komunikację z arbitrem głównym oraz - jeśli zajdzie taka potrzeba - wybranie dla niego ujęć najlepiej pokazujących sporną sytuację, przygotowanych przez asystentów. Kiedy VAR rozpoczyna komunikację z sędzią głównym, ten wstrzymuje grę i przykłada dłoń do ucha. Tym gestem daje znać piłkarzom i kibicom, że może dojść do analizy wideo, dlatego gra nie jest wznawiana. Oficjalnie proces rozpoczyna się jednak dopiero wówczas, gdy arbiter nakreśli dłońmi w powietrzu prostokąt, symbolizujący monitor. VAR może interweniować tylko w konkretnych sytuacjach: związanej z golem, przy rzucie karnym, bezpośredniej czerwonej kartce i przy pomyleniu zawodników przez sędziego.

Nie tylko Gil pracował na mundialu. Jako sędzia główny dwa mecze grupowe - Argentyny z Islandią (1:1) i Niemiec ze Szwecją (2:1) poprowadził Szymon Marciniak. Jego asystentami byli Tomasz Listkiewicz oraz Paweł Sokolnicki. Na mecze 1/8 finału i ćwierćfinałowe 37-letni arbiter z Płocka nie został wyznaczony. Marciniak wraz z Sokolnickim wspomagali kolegów również w Moskwie. Ten pierwszy był głównym arbitrem wideo (VAR) – przy okazji spotkania Urugwaju z Arabią Saudyjską (1:0). Drugi trzykrotnie sprawował funkcję sędziego wideo ds. pozycji spalonych (offside VAR) – przy meczach Urugwaju z Arabią Saudyjską, Nigerii z Argentyną (1:2) oraz Serbii z Brazylią (0:2), gdy rolę AVAR pełnił Gil.

Autor: kz / Źródło: sport.tvn24.pl, PAP