Rosyjski opozycjonista Dmitrij Gudkow Rosję opuścił ponad rok temu - schronienia szukał w Ukrainie. Teraz na uchodźstwie współtworzy antywojenny komitet. Swoimi działaniami chce, by Rosjanie wiedzieli, co naprawdę dzieje się w Ukrainie, ale też by Zachód nie zapomniał o tych Rosjanach, którzy wojny nie chcą. O tym, czy da się coś zmienić w Rosji, będąc poza nią i do czego ewentualnie może posunąć się Władimir Putin, wyjaśnia w rozmowie z Barbarą Sobską.