Z jednej strony fantastyczni podopieczni Marco van Bastena, którzy w pierwszym spotkaniu "grupy śmierci" roznieśli Włochów. Z drugiej, aktualni wicemistrzowie świata, dla których porażka będzie faktycznie oznaczać koniec przygody z Euro. O 20. 45 w Bernie Holandia gra z Francją. Sędzią technicznym spotkania będzie Polak - Grzegorz Gilewski.
Gallas "sugeruje" zmiany
Wicemistrzowie świata nie mogą sobie pozwolić na porażkę. Obrońca William Gallas kwestionuje zastosowaną przez trenera Raymonda Domenecha taktykę w bezbramkowo zremisowanym meczu z Rumunią. - Musimy zagrać bardziej agresywnie. Coś nie zadziałało tak jak powinno, może problem leży w ustawieniu? - zastanawia się obrońca Arsenalu.
Musimy zagrać bardziej agresywnie. Coś nie zadziałało tak jak powinno, może problem leży w ustawieniu? William Gallas
Selekcjoner "Trójkolorowych" przyznał, że warto zastanowić się nad zmianami w wyjściowym składzie. - Waham się jeszcze, myślę o wstawieniu czterech innych zawodników - przyznał.
"Panowie, spokojnie"
Euforyczne wręcz nastawienie w holenderskim obozie próbuje stłumić szkoleniowiec Marco van Basten. - Jedna wygrana o niczym jeszcze nie świadczy, trzy punkty to trochę za mało. Swoje umiejętności musimy potwierdzić w spotkaniu z Francuzami - zaznaczył i dodał, że "musimy zmienić taktykę na ten mecz. Oni mają całkiem innych piłkarzy, inne ustawienie i inny styl gry niż Włosi".
- W meczu z Rumunią nie mieliśmy praktycznie możliwości na przeprowadzanie kontr, liczymy na nie teraz. Szybki Thierry Henry, który wyleczył uraz i zagra od pierwszych minut powinien sobie poradzić z obrońcami Holandii - ocenił Gallas.
Najbardziej "Trójkolorowi" obawiają się napastnika Realu Madryt Ruuda van Niestelrooya. - Musimy uważać, a najlepiej, gdyby w ogóle nie dochodził do piłek, bo on w jednej sekundzie potrafi tak zakręcić, że nagle tracisz głowę i nie wiesz gdzie jesteś. Poza tym lubi ryzykować i często wychodzi na granicy spalonego - przestrzegał francuski obrońca Arsenalu Londyn.
Będą zmiany?
W wyjściowej jedenastce wicemistrzów świata nie wystąpi prawdopodobnie Nicolas Anelka i Karim Benzema. Domenech postawi na Thierry'ego Henry'ego. Do zmian dojdzie także w obronie, gdzie tym razem zaufaniem zostaną obdarzeni Lassana Diara i Patrice Evra, a na ławce usiądą Willy Sagnol i Eric Abidal.
Sędzią technicznym pojedynku, który rozpocznie się 13 czerwca o godzinie 20:45 w Bernie będzie Polak Grzegorz Gilewski. Prognozowane składy Holandia: 1-Edwin van der Sar; 21-Khalid Boulahrouz, 2-Andre Ooijer, 4-Joris Mathijsen, 5-Giovanni van Bronckhorst; 17-Nigel de Jong, 8-Orlando Engelaar; 10-Wesley Sneijder, 23-Rafael van der Vaart, 18-Dirk Kuyt; 9-Ruud van Nistelrooy CZYTAJ WIĘCEJ O HOLENDRACH Francja: 23-Gregory Coupet; 21-Lassana Diarra, 15-Lilian Thuram, 5-William Gallas, 13-Patrice Evra; 6-Claude Makelele, 20-Jeremy Toulalan; 10-Sidney Govou, 22-Franck Ribery, 7-Florent Malouda; 12-Thierry Henry CZYTAJ WIĘCEJ O FRANCUZACH Sędzia: Herbert Fandel. Asystenci - Carsten Kadach i Volker Wezel (wszyscy Niemcy). Techniczny - Grzegorz Gilewski (Polska) Stadion: Stade de Suisse w Bernie (32 000) CZYTAJ WIĘCEJ O STADIONIE
Źródło: Onet.pl